Do stolicy przyjechali Polunusi z Ameryki Północnej i Południowej, Australii i Europy. Byli to ludzie w różnym wieku, z różnym kontekstem emigracyjnym. Począwszy od emigrantów zarobkowych do emigrantów czasów generała Andersa czy Solidarności.

Wszystkich przywiodła do Warszawy tęsknota i miłość do ojczyzny! Widać było to na ulicach Warszawy, na Stadionie Narodowym w czasie pięknego koncertu, podczas wielkiego Marszu Niepodległości!

Ludzie byli wzajemnie serdeczni, nawiązywali spontaniczne rozmowy. Cieszyli się po prostu wspólnym świętowaniem! Niech nikt nie wierzy złośliwcom totalnej opozycji i niechętnej nam zagranicy, że demonstrowali jacyś oszołomi, bolszewicy, faszyści ! Kto tak twierdzi nie rozumie tego czym jest patriotyzm lub co gorzej stawia się w rzędzie zaprzańców i wrogów Polski!

Ludzie tacy nie chcą mieć wolnej, silnej i suwerennej Ojczyzny! Dobrze im było w roli sług, lokajów Brukseli, Berlina czy Moskwy! Z tego czerpali swoje korzyści i robili ciemne interesy! Takiej Polski ludzie świętujacy w Warszawie i w całej Polsce nie chcą!

Trzeba mieć nadzieję, że ta piękna atmosfera wolności, solidarności, szczerego patriotyzmu przetrwa na następne lata i pozwoli zbudować silną i suwerenną Polskę, wolną od duszy czarnej, czerwonej czy tęczowej!

Chcemy mieć po prostu Polskę biało - czerwoną i Polaków o duszy biało - czerwonej! "Chcemy być sobą" - !