ROZMOWA Z POLICJANTAMI NA WAGĘ ŻYCIA
Wczoraj, tj. 18 grudnia br., dyżurny policji w Kluczborku odebrał niepokojący telefon. Młody mężczyzna łamiącym się głosem mówił, że ma już dość życia i chce rzucić się pod pociąg. Kluczborski dyżurny, kom. Jacek Sieradzki, szybko ustalił, gdzie telefonująca osoba może się znajdować. Liczyła się każda sekunda.
Do rozmowy telefonicznej z młodym mężczyzną włączył się kom. Wojciech Stefaniak – policjant pionu kryminalnego. W czasie gdy dochodzeniowiec kontynuował rozmowę, dyżurny na wytypowane przez siebie miejsce skierował patrol. Ustalenia okazały się trafione - policjanci zauważyli przy torowisku wciąż rozmawiającego przez telefon mężczyznę.
W ten sposób, 28-latek cały i zdrowy, znalazł się pod opieką lekarzy. Jak sam później przyznał, dwa składy pociągów przejechały, gdy stał już przy torowisku. Przed ostateczną decyzją rzucenia się pod lokomotywę powstrzymywały go tylko słowa policjantów, z którymi rozmawiał.