Podwykonawcy Astaldi otrzymali już 100 mln zł zaległości

Autor: Lubelski UW 2019-01-03 09:21:05
Podwykonawcy włoskiej Astaldi odstąpili od zapowiadanego protestu, który miał wymóc na spółce PKP PLK zapłatę za pracę przy przebudowie torów kolejowych z Lublina do Dęblina. Kolejarze wypłacili im już ok. 100 mln zł zaległości. Z tego, do firm pracujących na odcinku linii Lublin – Warszawa trafiło 89,2 mln zł.

Nie znam takiej sytuacji w odniesieniu do dużych inwestycji infrastrukturalnych w Polsce, żeby podwykonawcy, którzy zostali „na lodzie” z powodu nierzetelnego wykonawcy, który zszedł z budowy, byli tak szybko spłaceni przez solidnego dłużnika, którym jest PKP PLK. To pierwszy przypadek, żeby w ciągu zaledwie kilku miesięcy można było wypłacić zdecydowaną większość zaległości – podkreśla Przemysław Czarnek, wojewoda lubelski.

Przypomnijmy, firma Astaldi pod koniec września 2018 roku poinformowała PKP PLK, że odstępuje od umów dotyczących modernizacji linii kolejowej Dęblin – Lublin, a także linii Poznań – Leszno. Wykonawca nie powrócił na plac budowy mimo interwencji resortu infrastruktury. W związku z tym PLK w październiku złożyły oświadczenia o odstąpieniu od umów z winy konsorcjantów.

– Podwykonawcy wiedzieli dokładnie, że znaleźli się w tej sytuacji nie z winy PKP PLK, tylko z winy Astaldi. PKP PLK podeszło do sprawy sumiennie i rzetelnie. Znalazło sposób na rozliczenie również tych przedsiębiorców, którzy nie byli zatwierdzeni zgodnie z umową z PKP PLK. To wszystko dzięki odnalezieniu sposobu rozliczania tych podwykonawców przy udziale Prokuratorii Generalnej, która podjęła się mediacji – tłumaczy wojewoda Czarnek, który od początku uczestniczył w rozmowach kolejarzy z przedsiębiorcami.

Na podstawie mediacji i ugody PKP PLK może dokonywać płatności. Uregulowanych zostało już około 100 mln zł zaległości.– To zdecydowana większość z tego, co Astaldi zalegało podwykonawcom. Pozostają jeszcze środki do wypłacenia, ale mediacje spowodują, że płatności będą rozliczane po kolei – wyjaśnia wojewoda lubelski.

Co dalej z przebudową torów do Warszawy?– Musimy poczekać na zakończenie inwentaryzacji dotychczasowych robót. Po jej zakończeniu będzie ogłoszony przetarg na dokończenie inwestycji. Na początku grudnia 2018 roku podpisana została umowa z jednym z podwykonawców na zabezpieczenie już wykonanych robót. To, co zostało już zrobione, nie może ulec degradacji i dewastacji przy trwaniu inwentaryzacji – mówi wojewoda Czarnek.

© 2018 Super-Polska.pl stat4u