Strażacy z Wadowic uratowali psa
Po przybyciu na miejsce i przeprowadzeniu rozpoznania ratownicy usłyszeli skomlenie psa dobiegające z rury o średnicy 30 cm i długości około 25 metrów. Od właściciela zwierzęcia uzyskano informację, że pies zaginął w noc sylwestrową, uciekając w popłochu w czasie wystrzałów fajerwerków. Mimo trudności w określeniu dokładnej lokalizacji psa, wytypowano najbardziej prawdopodobne miejsce jego przebywania, w którym po odkopaniu fragmentu nawierzchni ziemnej wycięto otwór w rurze kanalizacyjnej.
Miejsce wykonania otworu okazało się trafne - w odległości okoł 40 cm od otworu odnaleziono zziębniętego i wystraszonego, ale jednocześnie wyjątkowo spokojnego psa. Zwierzę po wyjęciu z przewodu kanalizacyjnego przekazano właścicielowi.
Opracowanie: st. kpt. Bartłomiej Kowalski i mł. bryg. Jacek Kolber, KP PSP w Wadowicach Zdjęcia: st. kpt. Bartłomiej Kowalski i asp. Kamil Guguła, KP PSP w Wadowicach