75-lecie małżeństwa w Kurowie. „Dziękuję za waszą postawę i służbę ojczyźnie”

Autor: Lubelski UW 2019-01-29 09:01:06
Niewiele jest par, które mogą poszczycić się tak długoletnim stażem małżeńskim. Niecodzienny jubileusz 75-lecia zawarcia związku małżeńskiego świętowali państwo Leonarda i Józef Pękalowie zamieszkali w miejscowości Szumów, gm. Kurów.

Uroczysta msza św. odprawiona w kościele parafialnym p.w. Narodzenia NMP i św. Michała Archanioła w Kurowie zgromadziła rodzinę, przyjaciół, sąsiadów oraz mieszkańców miejscowości. Przybyli także wojewoda lubelski Przemysław Czarnek i wójt gminy Kurów Arkadiusz Małecki. Eucharystii przewodniczył ks. dr Krzysztof Kwiatkowski – kanclerz Kurii Metropolitalnej. Zebrani modlili się w intencji jubilatów.

Wojewoda podczas uroczystości w Kurowie podkreślił, że długotrwałe małżeństwoto jest największa służba ojczyźnie. – Trudno wyobrazić sobie społeczeństwo polskie bez takich małżeństw, połączonych miłością, która pozwoliła przeżyć wspólnie 75 lat. Dlatego składam państwu w imieniu rządu Rzeczpospolitej Polskiej hołd i serdecznie dziękuję za waszą postawę oraz służbę ojczyźnie – mówił Przemysław Czarnek.

- Człowiek na każdym etapie swojego życia jest bardzo potrzebny. Państwo jesteście nam bardzo potrzebni, by zaświadczać, że istnieje miłość, która łączy kobietę i mężczyznę sakramentalnym związkiem małżeńskim. Dzięki temu możemy patrzeć z większym optymizmem w przyszłość – zaznaczył wojewoda.

Za stworzenie trwałej wspólnoty, pełnej szacunku i odpowiedzialności, świadectwo tego, że miłość przezwycięża wszystkie przeszkody, wiarygodny przykład wierności, konsekwencji i cierpliwości oraz tego, że instytucja małżeństwa jest wartością cenną i piękną, a także za wkład w edukację i wychowanie kolejnych pokoleń Polaków Przemysław Czarnek uhonorował jubilatów dyplomem uznania wojewody lubelskiego.

Państwo Pękalowie chętnie dzielą się swoimi wspomnieniami. Wracają pamięcią do radosnego momentu zawarcia związku małżeńskiego. Wspominają liczne perypetie życiowe. Ojciec pana Józefa był przed wojną posłem na Sejm, zginął w trakcie niemieckiego bombardowania Kurowa w 1939 roku. Szybko został sierotą, bo wcześniej zmarła jego matka. W czasie wojny roznosił po wsiach materiały konspiracyjne. Żeby uniknąć wywózki do Niemiec chodził piechotą ok. 70 km do szkoły w Miętnem k. Garwolina. Po wojnie był urzędnikiem, pracował w gminie. Przez kilka lat pełnił funkcję wójta gminy. Pani Leonarda zajmowała się gospodarstwem rolnym i wychowaniem dzieci.

© 2018 Super-Polska.pl stat4u