19 czerwca br. Modliborzyce nawiedziła powódź w wyniku intensywnych opadów deszczu. Została udzielona natychmiastowa pomoc mieszkańcom. W akcji pomocy mieszkańcom brali udział funkcjonariusze PSP, żołnierze WOT. Bardzo znaczącą część tej akcji prowadzili druhowie z OSP- wyjaśniał wojewoda na briefingu.

- Nieszczęście podwójne, które dotknęło ochotników-strażaków polegało na tym, że kiedy przyjechali pod remizę OSP swoimi samochodami prywatnymi, żeby przebrać się, założyć odpowiednie stroje, a następnie przystąpić do akcji usuwania skutków tej klęski żywiołowej i potem pojechali teren, fala przyszła w okolice remizy i zalała im prywatne samochody. Strażacy wystąpili do PSP z prośbą o pomoc. PSP odpowiedziała na ten apel, jednak nie ma takich podstaw prawnych, żeby bezpośrednio ze środków publicznych refundować koszty naprawy tych samochodów – tłumaczył wojewoda Czarnek.