POLICJANCI RATOWALI ŻYCIE MĘŻCZYŹNIE POSZKODOWANEMU W WYPADKU NA A1
Kiedy dojdzie do wypadku drogowego, są ranni, liczy się każda minuta ważna dla uratowania ludzkiego życia. Tak było i tym razem. Patrol policjantów z Tomaszowa Mazowieckiego, wracając w nocy z zabezpieczenia przejazdu kibiców piłki nożnej po odbywającym się w Łodzi meczu, jechał autostradą A1. Funkcjonariusze otrzymali informację o zderzeniu dwóch pojazdów osobowych, do którego doszło blisko miejsca, w którym się znajdowali. Informację tę przekazali dyżurnemu piotrkowskiej komendy i niezwłocznie pojechali we wskazane przez kierowcę tira miejsce. Zabezpieczyli miejsce, aby nie doszło do kolejnych niebezpiecznych zdarzeń.
W jednym z pojazdów uczestniczących w zdarzeniu znajdowały się cztery osoby. Wśród nich nieprzytomny mężczyzna. Policjanci szybko ocenili jego stan. Przenieśli poszkodowanego w bezpieczne miejsce i bez chwili zwłoki zaczęli go reanimować. Mundurowi prowadzili akcję ratunkową do momentu przyjazdu zespołu ratownictwa medycznego. Monitorowali też funkcje życiowe pozostałych trzech osób poszkodowanych w tym wypadku. Na miejscu zdarzenia pracował też patrol piotrkowskiej drogówki. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że do zdarzenia doszło około godziny 3:10. Kierująca osobowym daewoo, 37-letnia mieszkanka Bełchatowa, jadąc remontowanym odcinkiem autostrady A1, na 348,3 kilometrze w kierunku Katowic, z niewyjaśnionych na tę chwilę przyczyn zjechała na przeciwległy pas ruchu i uderzyła w samochód marki Volvo xc90. Kierowcy byli trzeźwi. Kierująca daewoo i trzech pasażerów trafiło do szpitali w Piotrkowie Trybunalskim, Tomaszowie Mazowieckim i Bełchatowie.