Tempo dochodzenia do neutralności klimatycznej powinno być zależnie od rozwoju gospodarczego państw
Jak podkreślił szef rządu Polska dokonała ogromnych zmian w celu zmniejszenia emisji CO2. Dodał, że niektóre państwa członkowskie będą potrzebowały więcej czasu i odpowiednich inwestycji, aby osiągnąć neutralność klimatyczną, a koszt transformacji musi być sprawiedliwie rozłożony. W kwestii klimatu przede wszystkim trzeba wziąć pod uwagę odmienny punkt startu Polski i niektórych innych krajów, jeśli chodzi o redukcję emisji – zaznaczył Mateusz Morawiecki. Jak dodał, rząd musi brać pod uwagę wszystkie koszty transformacji energetycznej, w tym społeczne i gospodarcze. Wskazywał także na aspekt "konsumpcji", który jego zdaniem powoduje, że wiele państw o niższych emisjach w przeliczeniu na mieszkańca, importuje wiele towarów spoza UE. Może to wpływać na zwiększenie emisji w skali globu.
Przed szczytem UE Mateusz Morawiecki spotkał się m.in. z przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen, z nowym przewodniczącym Parlamentu Europejskiego Davidem Sassolim oraz z komisarzem UE do spraw rolnictwa Januszem Wojciechowskim.
W ramach wizyty szef polskiego rządu wziął udział w spotkaniu koordynacyjnym premierów państw Grupy Wyszehradzkiej. Następnie wraz z unijnymi liderami uczestniczył w szczycie, który po raz pierwszy prowadził nowy przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel.
Rozmowy dotyczyły m.in. przyjętego przez KE Europejskiego Zielonego Ładu, czyli możliwości i warunków niezbędnych do osiągnięcia przez UE neutralności klimatycznej do 2050 r. Rozmowy dotyczyły również Wieloletnich Ram Finansowych i osiągnięcia porozumienia w sprawie kalendarza dalszych prac.