To już 85 lat temu …

Autor: sejm.pl 2020-05-12 09:18:34

12 maja 1935 roku zmarł Józef Piłsudski. W najnowszych dziejach Polski postać szczególna. Przywódca socjalistycznej partii, twórca ruchu strzeleckiego, dowódca legionowej brygady, Naczelnik Państwa i Naczelny Wódz, trzykrotny premier, nieformalny dyktator. Z pozoru wiele ról, ale nieodmiennie jeden cel: niepodległa Polska. Ponad połowę swego dorosłego życia walczył o jej odzyskanie. Po listopadzie 1918 roku tworzył fundamenty państwowego gmachu, a na czele armii walczył o trwałe i bezpieczne granice. Po maju 1926 roku usiłował, na miarę ówczesnych możliwości, zabezpieczyć jej byt.

Był bez wątpienia kimś wyjątkowym, budził też skrajne emocje. Obok zaprzysięgłych zwolenników miał nieprzejednanych wrogów. Podczas drogi do wolnej Polski zamykały się za nim bramy aż siedemnastu więzień – w rosyjskim imperium i niemieckiej Rzeszy. A przecież nie zawahał się posłać do twierdzy brzeskiej swych politycznych przeciwników… Nie ulega jednak wątpliwości, że każdorazowo, czy to przeciwstawiając się zaborcom, czy podejmując już w wolnej Polsce drastyczne kroki, kierował się racją stanu – polską racją stanu. Czynił to zarówno w sytuacji, gdy Polski nie było jeszcze na mapie Europy, zdobywając w 1908 roku pod Bezdanami fundusze na niepodległościową działalność, jak i w Belwederze, gdy przemyśliwał nad fundamentami polityki równowagi.

    Polska, zwłaszcza niepodległa Polska była dla niego największą wartością. Walczył o nią i dla niej przez całe swe życie, niejednokrotnie nim ryzykując. Przez nas, Polaków XXI już wieku, uznawany jest za jednego z Ojców Niepodległości. Tego, który czynem i pobudką do czynu, podjętą początkowo przez nielicznych, marzeniom kilku pokoleń nadał realny kształt.

    Bez Piłsudskiego nie byłoby dzisiejszej Polski. Doskonale to rozumiemy, dlatego przy Jego trumnie w wawelskiej krypcie zawsze znajdziemy świeże kwiaty …

© 2018 Super-Polska.pl stat4u