Rzecznik wzywa ministra: Trzeba zmienić kształcenie nauczycieli, by nie krzywdzili dzieci

Autor: mat prasowe RPD 2020-05-31 08:28:41

Wyzywanie od debili, szarpanie za włosy, zaklejanie ust taśmą, bicie po twarzy, popychanie, rzucanie ciężkimi rzeczami w głowę, zastraszanie, poniżanie, wysyłanie pornografii, uwodzenie, klepanie po pośladkach... Rocznie do Rzecznika Praw Dziecka trafia setki informacji o szokujących czynach nauczycieli wobec uczniów i uczennic. I nie wystarczy karać sprawców, by rozwiązać problem. Trzeba pilnie zmienić sposób kształcenia przyszłych nauczycieli – alarmuje rzecznik Mikołaj Pawlak i wzywa Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego do podjęcia działań.

“Tylko w 2019 roku Rzecznik Praw Dziecka został poinformowany o 326 postępowaniach wyjaśniających prowadzonych wobec nauczycieli z powodu naruszenia praw i dobra dziecka, z czego 257 spraw zostało skierowanych przez rzeczników dyscyplinarnych do dalszego badania w komisjach dyscyplinarnych” – napisał rzecznik w wystąpieniu generalnym do ministra Wojciecha Murdzka.

“Opisane przypadki nie powinny się zdarzyć. Jednak się zdarzyły i są dowodem na to, że sposób traktowania dzieci przez niektórych nauczycieli narusza postanowienia Konwencji o prawach dziecka” - stwierdził Rzecznik Praw Dziecka.

Zdaniem rzecznika naprawianie problemu należy zacząć od podstaw – od systemu kształcenia przyszłych pedagogów. Rzecznik podkreślił, że to nauczyciel jest w szkole dla dziecka. Dlatego każde z działań, które podejmuje, ma służyć jego rozwojowi. A dziecko – ze względu na swoją niedojrzałość psychiczną i fizyczną – wymaga szczególnej opieki i ochrony prawnej.

- Niestety, sprawy, które trafiają do mojego biura, pokazują deficyty dorosłych, których opiece dzieci są powierzane – zaznaczył rzecznik Mikołaj Pawlak.

I dodał: "Nie ulega wątpliwości, że właściwe rozumienie powinności zawodowych przez nauczyciela może mieć miejsce wtedy, gdy on sam zna i uznaje uniwersalne wartości moralne, jest świadomy spoczywającej na nim odpowiedzialności. Dlatego, w trosce o jak najlepsze zabezpieczenie interesu wszystkich dzieci, zwracam się do Pana Ministra o gruntowną analizę tego ważnego problemu oraz podjęcie działań zmierzających do wdrożenia właściwych standardów przygotowania studentów kierunków nauczycielskich do wykonywania zawodu”.

Rzecznik Praw Dziecka w swoim wystąpieniu przedstawił także ministrowi propozycje zmian: “W mojej ocenie dobrym początkiem (…) byłoby uzupełnienie przepisów rozporządzenia Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego z dnia 25 lipca 2019 r. w sprawie standardu kształcenia przygotowującego do wykonywania zawodu nauczyciela o: obowiązek uwzględnienia przez uczelnie odrębnych zajęć z zakresu edukacji włączającej w ramach przygotowania psychologiczno-pedagogicznego dla nauczycieli przedmiotu; wprowadzenie w szerszym zakresie treści związanych z odpowiedzialnością dyscyplinarną nauczycieli. Rozpoczynający pracę pedagog powinien znać konsekwencje podejmowania działań, które naruszają prawa i dobro dziecka”.

Postępowania wyjaśniające wobec nauczycieli dotyczyły m.in.:

- uderzenia ręką ucznia w głowę podczas zajęć w świetlicy szkolnej;

- prezentowania dzieciom treści pornograficznych, również poza szkołą;

- stosowania przemocy fizycznej i psychicznej (uderzenie, szarpanie, wyzywanie);

- spowodowania urazu głowy – silnie krwawiącej rany w wyniku rzucenia przez nauczyciela w dziecko reklamówką z ciężkimi rzeczami w środku;

- szarpania za włosy i uszy;

- zaklejania dziecku ust taśmą;

- zrzucenia z ławki pracy przestrzennej, wykonanej przez ucznia na innych zajęciach oraz uderzenia dziecka w twarz;

- używania przez nauczyciela obraźliwych, wulgarnych i poniżających słów: debile, gówniarze, gnojki, głupi i nienormalni oraz zwrotów: nadajecie się do pracy fizycznej, kopać rowy, pizgałbym was sprzączką od paska, chciałbym mieć bejsbola pod biurkiem i za każdą złą odpowiedź was lać, czy chcesz w ryj. Nauczyciel dodał też, że może uczniów ustawić jak psy;

- szczypania uczniów przez nauczyciela wspomagającego w celu ich zdyscyplinowania (siniaki na ciele dzieci), szarpania dziecka chorego na epilepsję, co spowodowało nasilenie ataków;

- użycia przemocy psychicznej wobec ucznia, który był w szkole dopiero drugi dzień po intensywnej psychoterapii, farmakoterapii oraz kilkumiesięcznej realizacji obowiązku szkolnego w trybie indywidualnego nauczania w związku z m.in. trudnymi doświadczeniami rodzinnymi;

- poświadczania nieprawdy w dokumentacji zajęć, pozostawiania uczniów bez opieki, podrobienia podpisów rodziców w dokumentacji;

- przekraczania relacji nauczyciel-uczeń i nadużycia stosunku zależności wobec uczennic przez zainicjowanie i nakłanianie do prowadzenia korespondencji elektronicznej zawierającej treści i zdjęcia o charakterze erotycznym

© 2018 Super-Polska.pl stat4u