Przed siedzibą Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Lublinie odbył się briefing prasowy dotyczący akcji „Rajd po Krew”. W spotkaniu uczestniczyli m.in. wojewoda lubelski Lech Sprawka, dyrektor RCKiK Elżbieta Puacz i miłośnik kolarstwa z województwa lubelskiego Janusz Kobyłka.

Mieszkaniec Lubartowa Janusz Kobyłka swoją pasję do jazdy na rowerze przemienił w sposób niesienia dobra dla innych. Na co dzień aktywnie udziela się jako wolontariusz w Oddziale Rejonowym PCK Lubartów. Jest wielkim miłośnikiem rowerowych podróży połączonych z akcjami społecznymi.
 
Dwa lata temu objechał rowerem Polskę, zbierając fundusze dla dziewczynki chorej na rzadko spotykaną chorobę związaną z zaburzeniami oddychania. Rok temu pojechał w trasę Suwałki-Bogatynia i Międzyzdroje-Ustrzyki Dolne. Rajd tym razem wspierał fundację Stella im. Agaty Orłowskiej, która zajmuje się rehabilitacją dzieci. W tym roku chce zrealizować kolejny cel. Pokonać na rowerze ponad 2500 km, okrążając województwo lubelskie, a następnie całą Polskę, zachęcając innych do honorowego oddawania krwi.
 
- Cieszymy się, że z tą inicjatywą wyszedł mieszkaniec Lubelszczyzny i rozpoczyna rajd promujący ideę honorowego oddawania krwi. Jego trasa jest wyjątkowa. Miejscowości, które okrąży w województwie lubelskim układają się w postaci kropli, a miasta w całej Polsce układają się w postaci serca – mówiła Elżbieta Puacz.
 
- Dziękuję, że w naszą akcję włączył się wojewoda, który nas wspiera i swoimi działaniami powoduje to, że mieszkańcy województwa czują się bezpieczni. Lekarze nie muszą martwić się, że może zabraknąć krwi. Dziękuję wszystkim, którzy zorganizowali ten rajd, bo to jest logistyczny wysiłek. Będziemy wspierać Pana Janusza w każdej drodze – dodał dyrektor RCKiK.
 
Janusz Kobyłka rozpoczął rajd bezpośrednio po zakończeniu briefingu.