Narodowe Czytanie „Balladyny”

Autor: Mazowiecki UW 2020-09-07 09:16:47

5 września odbyła się dziewiąta edycja narodowego czytania. Z inicjatywy Pary Prezydenckiej bohaterką tegorocznego wydarzenia była „Balladyna” Juliusza Słowackiego. Do akcji dołączyli Wojewoda Mazowiecki Konstanty Radziwiłł i Mazowiecki Kurator Oświaty Aurelia Michałowska czytając fragment dramatu w Domu Polonii w Pułtusku.

Dziewiąta akcja Narodowego Czytania rozpoczęła się odczytaniem okolicznościowego listu wystosowanego przez Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej do uczestników wydarzenia.

Ufam, że każdy odkryje swoją „Balladynę”, oddając się refleksji nad uniwersalnym przesłaniem tego utworu, który obnaża ludzkie słabości i wady, a zarazem opowiada się po stronie zgody, porozumienia i ukazuje zwycięstwo dobra nad złem – napisał Prezydent zapraszając do wspólnego czytania lektury.

Dyrektor Szkoły Podstawowej nr 4 im. Ireny Szewińskiej w Pułtusku powitał Wojewodę Mazowieckiego, Mazowieckiego Kuratora Oświaty, Radę rodziców oraz nauczycieli, uczniów Szkoły Podstawowej i uczniów Instytutu Głuchoniemych w Warszawie.

Zachęcam do wspólnego czytania. Nie tylko dziś, ale w rodzinie, głośno i razem. To buduje poczucie wspólnoty. Narodowe Czytanie to doskonała okazja do promowania w przestrzeni publicznej klasyki polskiej literatury oraz odkrywanie na nowo piękna i bogactwa dzieł. Spotkaliśmy się tutaj, aby współtworzyć i popularyzować czytelnictwo polskich książek. Czytając wieszczy narodowych pielęgnujemy więzi pokoleniowe i narodowe. Bardzo się cieszę, że mogę uczestniczyć w tej inicjatywie – powiedział Konstanty Radziwiłł, Wojewoda Mazowiecki w trakcie inauguracji wydarzenia.

Następnie uczennice klas VII zaprezentowały fragment „Balladyny”. Po nim nastąpiło wspólne czytanie dramatu na scenie. W czytaniu uczestniczyli: Wojewoda Mazowiecki Konstanty Radziwiłł, Mazowiecki Kurator Oświaty Aurelia Michałowska, Dyrektor Szkoły i przedstawiciele Rady rodziców oraz uczniowie Szkoły Podstawowej nr 4 w Pułtusku, a także uczniowie z Instytutu Głuchoniemych w Warszawie.

Czytanie dramatu rozpoczął Konstanty Radziwiłł Wojewoda Mazowiecki:

 „Rady zasięgnąć warto od człowieka,

Który się kryje w tej zaciszy leśnej;

Pobożny starzec – ma jednak w rozumie

Nieco szaleństwa: ilekroć mu prawisz

O zamkach, królach, o królewskich dworach,

To jak szalony od rozumu błądzi,

Miota przekleństwa, pieni się narzeka;

Musiał od królów doznać wiele złego,

I z owąd został przyjacielem gminu.

Stuka do celi.

Puk! Puk! Puk!

Kto tam?

Kirkor

Witaj, synu…

Czego chcesz?

Rady.

Zostań pustelnikiem.

Gdybym podstarzał dziesiątym krzyżykiem,

Może bym w smutne schronił się dąbrowy;

Ale ja młody, pan czterowieżowy,

Przemyślałem dzisiaj, jak by się ożenić…

Poradź mi, starcze!

Lat dwadzieścia z górą

Jak żyję w puszczy…

Cóż stąd?

Więc ocenić

Ludzie nie mogę.”

Do czytania dołączyła Mazowiecka Kurator Oświaty Aurelia Michałowska:

„Ach! ja się kocham, kocham się w człowieku!

To ludzkie czary

Tej zimy, gdym usnęła

Na skrysztalonym łożu, światło mię jakieś

Z głuchego snu gwałtownie ocuciło.

Otwieram oczy — patrzę… płomień czerwony

Jako pożaru łuna bije przez lody

I słychać głuchy huk. Rybacy to rąbali

Przełomkę biednym rybkom zdradliwą… Nagle

Okropny krzyk — w przełomkę człowiek pada.

Na moje upadł łoże; a czy to światło

Podobne barwie róż, które świeciło

W moim pałacu szklistym? czy też prawdziwe

Róże na jego licach śmiercią mdlejące;

Ale się piękny wydał — ach! piękny tak, że chciałam

Zatrzymać go na wieki w zimnych pałacach,

I nie rozwiązać z wieńca ramion, i przykuć

Łańcuchem pocałunków. Wtem zaczął konać…

Musiałam wtenczas, ach! musiałam go wypuścić!

Gdybym przynajmniej mogła była go wynieść

Z wody na rękach moich, usta z ustami

Spoić i życie wlać w ostygłe jego piersi;

Ale ty wiesz, co to za męka dla nas,

Kiedy podobne kwiatom, musiemy składać

Rumieniec nasz i piękne barwy wiosny,

I do kamieni białych podobne leżyć

W głębiach jeziora. Taką ja wtenczas byłam.

Musiałam leżeć na dnie, ani się płocho

Na światło dnia wyrywać. Na pół martwego

Wyniosłam drzącą ręką i przez otwory

W lodzie wybite rzucam: sama boleśnie

Wracam na puste łoże, na zimne łoże;

A moje serce rozdarł okrzyk rybaków,

Którzy witali wtenczas, gdy ja żegnałam.

Jakżem czekała wiosny, przyszła nareszcie!

Z miłością w sercu budzę się… kwiaty

To nic przy jego licach — gwiazdy gasną

Przy jego jasnych oczach… Ach kocham, kocham!”

 

Aurelia Michałowska, Mazowiecki Kurator Oświaty podziękowała za spotkanie i wspólne czytanie.

- Bardzo dziękuję za wspólne czytanie  fragmentów dramatu Juliusza Słowackiego. Mam nadzieję, że udział w spotkaniu obudzi w was chęć do dalszego czytania polskich klasyków i zagłębiania się w bogatą historie polskiej literatury. – zwróciła się do zgromadzonych uczniów.

 

„Balladyna” Juliusza Słowackiego to wybitne dzieło polskiego romantyzmu. Dramat został ukończony w grudniu 1834 roku, a wydany pięć lat później w Paryżu. Powstał na emigracji w czasie dyskusji na temat przyczyn niedawnej klęski powstania i debat nad wspólną historią i przyszłym losem narodu. Poeta połączył w tym utworze realizm i fantastykę, koncentrując się na analizie postaw i czynów bohaterów. Osadzona na tle baśniowych dziejów opowieść o dwóch siostrach – Balladynie i Alinie – stała się bardzo popularna. Wywarła duży wpływ na muzykę, malarstwo czy rzeźbę, a powstałe na przestrzeni lat jej liczne inscenizacje, zrealizowane przez wybitnych reżyserów i aktorów scen polskich, cieszyły się ogromnym zainteresowaniem.

Akcja Narodowe Czytanie organizowana jest przez Prezydenta RP od 2012 roku. Została zainicjowana wspólną lekturą Pana Tadeusza Adama Mickiewicza. W 2013 roku w całej Polsce odbyło się czytanie dzieł Aleksandra Fredry, a podczas następnych edycji przeczytano kolejno: Trylogię Henryka Sienkiewicza oraz Lalkę Bolesława Prusa. W 2016 roku Andrzej Duda i Agata Kornhauser-Duda rozpoczęli Narodowe Czytanie Quo vadis Henryka Sienkiewicza w warszawskim Ogrodzie Saskim. W 2017 roku lekturą Narodowego Czytania było Wesele Stanisława Wyspiańskiego.

© 2018 Super-Polska.pl stat4u