POPROSIŁA GO O POMOC BO WIEDZIAŁA, ŻE MOŻE NA NIEGO LICZYĆ

Autor: MSWiA 2020-11-20 10:07:15

Policjant był na wolnym kiedy jedna z sąsiadek poprosiła go o pomoc. Kobieta martwiła się o swoją koleżankę z klatki schodowej, z którą od doby nie mogła nawiązać kontaktu. Nasz kolega z Oddziału Prewencji Policji w Białymstoku błyskawicznie przedostał się na balkon seniorki, wezwał pogotowie ratunkowe i ślusarza. Kobietę do szpitala zabrała załoga karetki pogotowia.

Była niedziela rano, 15.11.2020 r., kiedy do naszego kolegi z Oddziału Prewencji Policji w Białymstoku podeszła sąsiadka. Mikołaj był wtedy na wolnym. Kobieta znając swojego sąsiada i wiedząc, że jest policjantem poprosiła go o pomoc. Wiedziała, że na pewno jej pomoże. Doprecyzowała, że martwi się o swoją sąsiadkę z klatki, z którą od doby, nie mogła nawiązać kontaktu. Mikołaj błyskawicznie przedostał się na balkon seniorki, gdzie przez okno zobaczył, że leży ona na podłodze. Policjant nawiązał z kobietą dialog. Spytał ją, jak się czuje i dodał, że za chwilę wejdzie do mieszkania aby jej pomóc. W trakcie tych kilku minut mundurowy ustalił, że seniorka ma problem z nogami i nie jest w stanie samodzielnie się poruszać. Wiedząc, że kobieta mieszka sama, a także ma kłopoty zdrowotne, natychmiast wezwał pogotowie ratunkowe. Funkcjonariusz, chcąc szybko wejść do mieszkania, zamówił też ślusarza. Ponieważ była to jego decyzja, koszty za usługę pokrył osobiście. Kobietę do szpitala zabrała załoga karetki.

© 2018 Super-Polska.pl stat4u