W czwartek (1.07) przy pomniku Żołnierzy Armii Krajowej w Białymstoku odbyła się uroczystość złożenia kwiatów z okazji 77. rocznicy rozpoczęcia akcji "Burza". Była to operacja wojskowa AK przeciw wojskom niemieckim w końcowej fazie okupacji, prowadzona w granicach II Rzeczypospolitej. Hołd walczącym złożyli m.in. wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski, prezes Światowego Związku Żołnierzy AK Okręg Białystok mjr Czesław Chociej oraz delegacja żołnierzy brytyjskich z Batalionowej Grupy Bojowej NATO.

Organizatorami obchodów 77. rocznicy akcji "Burza" w Białymstoku są białostocki Okręg Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej oraz 1 Podlaska Brygady Obrony Terytorialnej. Wzięli w nich również udział m.in.: Marek Malinowski - członek zarządu województwa podlaskiego, dowódca 1 PBOT płk. Sławomir Kocanowski, dowódca 18. Białostockiego Pułku Rozpoznawczego płk Paweł Lachowski oraz przedstawiciele obu formacji wojskowych. Rys historyczny o akcji "Burza" przedstawił Piotr Łapiński z białostockiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej.

- Kiedy dostaliśmy rozkaz Akcji „Burza”, wszyscy niezmiernie ucieszyliśmy się, bowiem zaświeciło światełko w tunelu, że wreszcie może będzie wolna Polska i wreszcie naród nie będzie gnębiony przez hitlerowców – podkreślał w przemówieniu mjr Czesław Chociej.

1 lipca 1944 roku akcja "Burza" objęła Okręgi AK Wilno i Nowogródek. Natomiast w samym Okręgu Białostockim akcję podjęto w połowie lipca. Przeprowadzono tu ponad 200 różnego rodzaju działań bojowych z udziałem blisko 7 tysięcy żołnierzy. Kierował Komendant Okręgu Białystok AK ppłk Władysław Liniarski  "Mścisław".

- To było ogólnonarodowe polskie powstanie w celu odzyskania niepodległości,  w celu odzyskania całego terytorium Rzeczpospolitej sprzed 1 września 1939 roku - mówił wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski. - Dziś chcemy uczcić te wydarzenia, pamięć o tych wszystkich uczestnikach, którzy ginęli dla Polski, którzy byli wierni Polsce, z tego tytułu w PRL ponosili wiele konsekwencji, łącznie z utratą życia - dodał wojewoda.

Jednym z celów akcji "Burza" było uświadomienie władzom radzieckim, że na wyzwolonych z okupacji niemieckiej terenach Polski gospodarzami są Polacy, uznający władzę Rządu Emigracyjnego, który był jedynym legalnym kontynuatorem struktur władzy państwa polskiego sprzed 1939 roku.

Akcja "Burza" była też protestem wobec alianckiego podziału na strefy operacyjne, w myśl którego Polska znajdowała się w radzieckiej strefie operacyjnej i wojska aliantów zachodnich ani oddziały im podporządkowane tu nie operowały,  a także skłonienie ZSRR do uznania w Polsce  władzy Rządu RP na uchodźstwie, granicy wschodniej sprzed 1939 roku i praw Polski do jej terenów wschodnich, bezprawnie zagarniętych na mocy postanowień paktu Ribbentrop-Mołotow po agresji ZSRR na Polskę 17 września 1939.