ODPOWIEDZĄ ZA UŚMIERCENIE PSÓW. 62-LATEK I 64-LATKA USŁYSZELI ZARZUTY

Autor: MSWiA 2022-01-09 18:47:45

Kara do 3 lat pozbawienia wolności grozi 62-letniemu mieszkańcowi powiatu braniewskiego, który drewnianą sztachetą uśmiercił psa. Widok mężczyzny idącego ze zwierzęciem w kierunku lasu zaniepokoił okolicznych mieszkańców, którzy powiadomili funkcjonariuszy. Taka sama kara grozi 64-latce z Olsztynka, która do śmietnika wrzuciła worek ze szczeniakami. Jeden z psów nie przeżył.

Zatrzymany po reakcji świadków

W minioną środę (05.01.2022r.) oficer dyżurny braniewskiej Policji został powiadomiony przez zaniepokojonego mężczyznę o tym, że jeden z okolicznych mieszkańców najprawdopodobniej zabił psa. Na miejsce natychmiast skierowano funkcjonariuszy. W rozmowie ze zgłaszającym policjanci ustalili, że tego wieczoru 62-latek szedł ze zwierzęciem w kierunku lasu. Obawę wzbudził fakt, że podejrzany nigdy wcześniej nie był widziany z czworonogiem, co więcej miał ze sobą drewnianą sztachetę. Świadkowie ruszyli za nim, a gdy po chwili usłyszeli dziwne odgłosy postanowili powiadomić policjantów. Kiedy funkcjonariusze dostrzegli w stawie truchło psa, na miejsce wezwali grupę dochodzeniowo-śledczą. Policjanci ruszyli śladem 62-lata, który przed przyjazdem patrolu uciekł z lasu. Już następnego dnia policjanci zatrzymali podejrzanego (06.01.2022r.). Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego kryminalni przedstawili 62-latkowi zarzut zabicia zwierzęcia, do którego się przyznał. Czynności w tej sprawie trwają.

 

Piski zaniepokoiły sąsiadów

We wtorek (04.01.2022) oficer dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie otrzymał zgłoszenie, że z jednego ze śmietników na terenie Olsztynka dobiegają piski szczeniaków. Natychmiast na miejsce został wysłany policyjny patrol, który ustalił szczegóły zdarzenia. Z otrzymanych informacji wynikało, że pewna kobieta najpierw miała wrzuć do śmietnika zawinięte w foliowy worek szczenięta, a następnie - po interwencji sąsiadów, a przed przyjazdem policyjnego patrolu - zabrała pieski z powrotem do domu. Funkcjonariusze po dotarciu na miejsce poszli pod wskazany adres, gdzie zastali 64-latkę, która przyznała, że wrzuciła 4 szczeniaki do śmietnika, a potem zabrała je do domu. Niestety jedno ze zwierząt nie przeżyło. Policjanci na miejsce wezwali przedstawicieli Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Zwierząt Animals w Olsztynie, którzy zaopiekowali się dwutygodniowymi szczeniętami i ich matką. To właśnie dzięki ich pomocy możliwe, że czworonogi znajdą swój nowy, lepszy dom. 64-latka została zatrzymana i trafiła od policyjnego aresztu. Okazało się, że była nietrzeźwa. Swoje zachowanie tłumaczyła brakiem środków finansowych potrzebnych do opieki nad zwierzętami. Następnego dnia po wytrzeźwieniu, kobieta usłyszała zarzut znęcanie się nad zwierzętami. Grozi jej kara do 3 lat pozbawienia wolności.

© 2018 Super-Polska.pl stat4u