Chcieliśmy przekonać się o sytuacji tutaj, na miejscu, na granicy. Moje wrażenie tutaj jest takie, że nasi polscy koledzy realizują środki pomocowe z ogromnym zaangażowaniem. W ciągu kilku dni zbudowali organizację, która pozwoliła codziennie przekraczać granicę, zarejestrować się tutaj, otrzymać zaopatrzenie. Wielki szacunek wobec tego, co tutaj widzimy. Musimy Polskę wspierać - mówił podczas briefingu prasowego w Dorohusku niemiecki polityk Alexander Dobrindt.

Delegacja posłów CSU Deutscher Bundestag odwiedziła polsko-ukraińskie przejście graniczne. Towarzyszyli im sekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Szymon Szynkowski vel Sęk i wojewoda lubelski Lech Sprawka. Następnie wzięli udział w briefingu prasowym, którego tematem był ruch migracyjny i pomoc uchodźcom w związku z konfliktem zbrojnym w Ukrainie.
 
- Chcemy Polskę wspierać z jednej strony finansowo. Potrzebujemy również solidarności z poszczególnych krajów i wsparcia logistycznego, dotyczy to, np. transportu. Oczekujemy, że przybędzie tutaj jeszcze większa liczba uchodźców, dlatego potrzebne są jeszcze ściślejsze kontakty. Będziemy dokładać wszelkich wysiłków, by finansowo i w innej postaci wspierać działające polskie siły. - Jesteśmy jednego zdania, że ta bezsensowna i brutalna wojna, która jest prowadzona przeciwko ludności cywilnej, powinna ulec jak najszybszemu zakończeniu. Wiemy, że jako państwa z Europy Zachodniej musimy zaangażować się w to jeszcze silniej. W następnych dniach będziemy mówić o dalszych sankcjach przeciwko Rosji. Należy zadbać o to, by Ukraina otrzymała szansę obronić się przeciwko tej barbarzyńskiej agresji. Oprócz tego, że będziemy dalej toczyć ten dialog, w przyszłym tygodniu spotkamy się również w Berlinie, będziemy prowadzić dalsze rozmowy – dodał Alexander Dobrindt.
 
Sekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Szymon Szynkowski vel Sęk podziękował wszystkim za ciężką pracę podkreślając, że przejście graniczne Dorohusk-Jagodzin jest sprawnie zarządzanym miejscem. Zaznaczył, że liczy na wsparcie UE, bo jak mówił tylko wspólna i zdecydowana postawa może powtrzymać agresję Władimira Putina.
 
- Dziękuję wszystkim, którzy wykonują tutaj wytężoną pracę, którą tutaj widać, dzięki której jest możliwe zarządzanie tym szczególnym kryzysem. To sprawnie zarządzane miejsce. Za to należy się wielka wdzięczność. Wdzięczność należy się również wszystkim wolontariuszom, którzy towarzyszą służbom państwowym wspierając tych, którzy uciekają przed wojną. Mieliśmy okazję z parlamentarzystami niemieckimi zobaczyć tutaj, jak to wszystko wygląda. Mieliśmy również okazję rozmawiać o wsparciu humanitarnym, którego udzielamy. Finansowo i organizacyjnie to jest duże wyzwanie. Unia Europejska i nasi partnerzy powinni także poczuwać się do odpowiedzialności, do wspierania nas w rozwiązywaniu kryzysu. Deklaracje tego, że takie wsparcie będzie, i to, co zostało zadeklarowane przez instytucje europejskie to dopiero początek. Pytania, jak można jeszcze wesprzeć padały dzisiaj ze strony niemieckich posłów. Z tego się cieszę. Jeden element, to są wyzwania humanitarne, pomocowe. Drugi element, to wsparcie dla Ukrainy. Ono musi być kontynuowane. Bardzo jasno mówiłem naszym niemieckim gościom, że to wsparcie w kontekście przekazywania broni defensywnej na Ukrainę, dzięki której można bronić się przed bezprawnym rosyjskim atakiem, musi być kontynuowane i wzmacniane. Ukraina dzielnie się broni, ale potrzebuje naszej solidarności i naszego wsparcia. Są też polityczne wyzwania w kontekście decyzji, co zrobić, żeby powstrzymać Władimira Putina. Musimy go powstrzymać. Powstrzymać cierpienie kobiet i dzieci. Musimy zrobić wszystko, żeby powstrzymać te dalsze ataki na ludność cywilną. Naszym zdaniem bardzo ważnym elementem jest nałożenie twardych, zdecydowanych sankcji, twardszych niż do tej pory. Twarde kroki są potrzebne już dzisiaj. Domagamy się embarga na gaz, ropę, węgiel. Liczymy, że nasi partnerzy będą w tych sprawach solidarni. Tylko zdecydowana postawa ze strony europejskich polityków, może pozwolić nam powstrzymać agresję Władimira Putina - mówił Szymon Szynkowski vel Sęk.