Obchody 42. rocznicy Strajku Lubelskich Kolejarzy 1980 roku

Autor: Lubelski UW 2022-07-24 09:46:16

Na terenie byłej Lokomotywowni w Lublinie odbyła się uroczystość 42. rocznicy Strajku Lubelskich Kolejarzy w 1980 r. - pierwszego tak dużego protestu kolejarskiego w dziejach PRL. 

Uczestnicy uroczystości rocznicowych wzięli udział we mszy św.  i złożyli kwiaty pod pomnikiem Doli Kolejarskiej. Monument mający formę wysokiego krzyża, na którym umieszczone zostały słowa Jana Pawła II:  „Niech zstąpi duch twój i odnowi oblicze tej ziemi'', Orzeł Biały, data 1980 i znak Solidarności usytuowany jest w miejscu odbywających się wieców strajkujących kolejarzy. Spotkanie było okazją do wręczenia pracownikom kolei i członkom NSZZ „Solidarność" Krajowej Sekcji Kolejarzy odznaczeń państwowych. W obchodach wziął udział wicewojewoda lubelski Bolesław Gzik, który odczytał list prezesa Rady Ministrów Mateusza Morawieckiego skierowany do organizatorów i uczestników uroczystości. 
 
Jak co roku, w miejscu, które stanowiło serce ówczesnych wydarzeń, spotykacie się Państwo, by dać wyraz pamięci o bohaterach tamtych dni i naszej wdzięczności dla nich. Pamięci o tych, którzy 42 lata temu mieli odwagę upomnieć się o etos zawodu kolejarza, o godne warunki bytu, o wolne wybory do władz związków zawodowych. (…). Dzisiejsza rocznica to święto tych, którzy odważnie i solidarnie występując wtedy w obronie swojej godności i podstawowych praw, zainicjowali zmiany, przekraczające wcześniejsze, najśmielsze nawet wyobrażenia. Zmiany, których nie były już w stanie zatrzymać żadne represje. Zmiany, które poprowadziły nas ku wolnej Polsce – napisał w liście premier.
 
Strajk rozpoczął się 16 lipca i trwał do 19 lipca. Pierwszego dnia strajkowało około 800 osób, reprezentacja strajkujących przedstawiła listę swoich postulatów. W pierwszej fazie strajk obejmował tylko część załogi, która pracowała przy naprawach lokomotyw spalinowych. W ciągu dnia dołączyły drużyny trakcyjne i lubelscy maszyniści, którzy zatrzymywali i unieruchamiali pociągi przyprowadzane do stacji Lublin. Jednocześnie odmawiali wykonywania nowych kursów, a lokomotywownia nie wydawała nowych lokomotyw.
 
Dziękuję wszystkim bohaterom Lubelskiego Lipca 1980 r. Dziękuję kolejarzom, którzy wtedy podjęli bardzo ważną decyzję o zablokowaniu węzła PKP Lublin. Państwa decyzja przyczyniła się do tego, że ówczesne komunistyczne władze na serio potraktowały strajki zakładów pracy w Lublinie, Świdniku i w innych miastach Lubelszczyzny. I ustąpiły – aczkolwiek Wy wtedy nie mogliście wiedzieć, czy władza komunistyczna będzie w stosunku do Was czyniła represje, prześladowania, zwolnienia z pracy. Dlaczego władza komunistyczna odpuściła? Dlatego, że nie wyczuła w Was strachu, że widziała zdeterminowanych ludzi, którzy walczą o swoją godność, o lepsze warunki życia, pracy, ludzi, którzy po 35 latach komunizmu chcą innej, lepszej Polski – podkreślał obecny na uroczystości sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury Rafał Weber.
 
Drugiego dnia pracy nie podjęło około 2000 osób. Strajk kolejarzy rozpoczęty w lokomotywowni uniemożliwił funkcjonowanie Lubelskiego Węzła Kolejowego oraz doprowadził do zablokowania ruchu pociągów na stacji Lublin. Do strajku dołączyły następne jednostki – wagonownia, służba drogowa, ruch, służba sieci zasilania. Kierownictwo PKP bezskutecznie przysłało drużyny lokomotywowe z innych węzłów, by w ten sposób zlikwidować strajk. Kolejarze powołali służby ochrony zakładu złożone z kilkunastoosobowych patroli uzbrojonych w ciężkie narzędzia. Strajkujący obawiali się ewentualnych prowokacji. Szczególnie pilnowano czterech cystern z benzyną, które stały na stacji towarowej. W okolicy ulicy Nowy Świat zgromadziły się siły milicyjne.
 
Trzeciego dnia w strajku wzięła udział niemal cała załoga – 2390 osób na 2410 zatrudnionych pracowników. Pociągi dojeżdżały tylko do stacji w Motyczu, dalszy dojazd do Lublina odbywał się autobusami PKS, o ile były podstawiane. Trasa kolejowa do Lublina obsługiwana była przez kolejarzy z Dęblina.
 
19 lipca 1980 r. strajkujący kolejarze osiągnęli ustne porozumienie z dyrekcją. Podwyżki płac były niższe niż postulowane 1300 złotych. Kolejarze otrzymali 600 złotych dla członków drużyn trakcyjnych i 400 złotych dla pracowników innych służb. Osiągnięto możliwość przeprowadzenia nowych wyborów do Rady Zakładowej. Zgoda władz na przeprowadzenie oddolnych wyborów była niewątpliwym sukcesem strajkujących. Organizatorzy strajku otrzymali gwarancje bezpieczeństwa.
 
Unieruchomienie lubelskiego niezwykle ważnego węzła kolejowego okazało się jednym z najbardziej znaczących i dobitnych protestów, które współtworzyły pokojowy zryw robotniczy z lipca ’80 roku. Również dzięki niemu utorowana została droga do strajków i porozumień sierpniowych, do utworzenia NSZZ „Solidarność” oraz do obalenia komunizmu w Polsce i pozostałych krajach za żelazną kurtyną – podkreślał w liście Prezydent RP Andrzej Duda, który w jego imieniu odczytała Barbara Brodowska–Mączka, dyrektor generalny Biura Kancelarii Prezydenta RP.
 
Historycy są zgodni, że Lubelski Lipiec miał ogromny, wielostronny wpływ na dalszy rozwój wypadków, na nasz wieloletni marsz ku upragnionej wolności. Za to, że strajki utorowały drogę do zawarcia porozumień sierpniowych i powstania Solidarności, a tym samym przybliżyły nas do niepodległości, którą się dzisiaj cieszymy. Za wykazaną wówczas odwagę, determinację, a także wybór odpowiedniej formy protestów jesteśmy winni załodze Lokomotywowni, lubelskim kolejarzom oraz pozostałym bohaterom tamtych dni dozgonną wdzięczność i pamięć. Ten dług wdzięczności, jaki mamy wobec nich możemy spłacić tylko w jeden sposób: pracą na rzecz nowoczesnej, sprawiedliwej i solidarnej, silnej i bezpiecznej Rzeczypospolitej. Jednocześnie pełnoskalowa agresja Rosji na Ukrainę, jakże tragicznie przypomina nam, że  nic nie jest dane raz na zawsze, że Polska wolność, niepodległość naszej Ojczyzny to piękny dar i największy skarb, o który musimy dbać z całych sił, bo nikt nas w tym nie zastąpi – zaznaczał z kolei w swoim liście prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. Słowo prezesa PiS odczytał szef jego gabinetu politycznego Michał Moskal.

© 2018 Super-Polska.pl stat4u