Przed tablicą pamiątkową na budynku dawnej zajezdni przy ul. Kraszewskiego 7/9 odbyły się dziś obchody 42. rocznicy strajku w łódzkim MPK. W uroczystościach uczestniczył wojewoda łódzki Tobisz Bocheński. 

1 lipca 1980 r. w związku z pogłębiającym się kryzysem gospodarczym władze PRL zdecydowały się na podniesienie cen żywności. W różnych częściach kraju szybko wybuchły spontaniczne strajki. Protestowały m.in. zakłady w Ursusie, Poznaniu i Mielcu. Najczęściej robotnicy domagali się odwołania podwyżki lub podniesienia płac.

W sierpniu 1980 r. do protestu stoczniowców i górników przyłączyło się większość łódzkich przedsiębiorstw i zakładów pracy z regionu. W Miejskim Przedsiębiorstwie Komunikacyjnym (MPK) powstał komitet strajkowy. Na jego czele stanął Andrzej Słowik.

Nie mieliśmy nic do stracenia, wszystko było przed nami 

– wspominał po latach pierwszy szef łódzkiej Solidarności i członek komisji krajowej związku Andrzej Słowik.

O poparciu dla strajkujących świadczyła reakcja samych łodzian pozbawionych transportu publicznego. W takich okolicznościach rodził się masowy ruch o charakterze społeczno-niepodległościowym, fenomen na skalę światową - Solidarność.