Szpital zgubił ciało dziecka
Pani Ewa gdy poroniła. pragnęła pochować dziecko i miała nadzieję, że godne pożegnanie pomoże jej pogodzić się ze stratą. Po urodzeniu martwego dziecka, trzymała je na dłoniach i oddała położnej, aby można było przeprowadzić niezbędne do przygotowania aktu zgonu badania genetyczne.
Gdy pojechała z mężem do szpitalnego prosektorium, aby odebrać dziecko i złożyć je w przygotowanej trumience z własnoręcznie uszytym becikiem, okazało się, że zamiast ciała przekazano jej odrobinę zakrwawionych tkanek.
Chciałam wierzyć, że ten materiał w ogóle miał styczność z moim dzieckiem. (...) Obawiam się, że zaszła jakaś pomyłka – pomylono pojemniki w kostnicy lub w szpitalu? Ale boję się też tego, że ktoś zgubił ciałko mojego dziecka lub je wyrzucił jak odpad medyczny – napisała nam kobieta.
Przypominam sobie tę niedawną historię, bo 15 października obchodzimy światowy Dzień Dziecka Utraconego. Prawnicy Ordo Iuris od lat wspierają rodziców dzieci utraconych, którzy oprócz żałoby, związanej z ogromną tragedią śmierci upragnionego dziecka, muszą się dodatkowo mierzyć z brakiem wrażliwości pracowników szpitali i trudnościami z organizacją pogrzebu swoich dzieci. W sprawie pani Ewy (imiona podane w tej wiadomości zmieniamy na prośbę beneficjentów) nasi prawnicy na razie wzywają władze szpitala do wprowadzenia stosownych procedur postępowania.