Tragiczny pożar kamienicy w Poznaniu
Po nocnym pożarze i wybuchu w kamienicy w Poznaniu, na miejsce zdarzenia przybył podsekretarz stanu w MSWiA Wiesław Leśniakiewicz. Wiceministrowi towarzyszyli komendant główny PSP nadbryg. Mariusz Feltynowski i pierwszy zastępca komendanta głównego Policji nadinsp. Roman Kuster. W trakcie akcji gaśniczej zginęło dwóch strażaków.
Podczas konferencji prasowej podsekretarz stanu w MSWiA Wiesław Leśniakiewicz poinformował, że podczas trwania akcji na bieżąco o działaniach był informowany premier Donald Tusk oraz minister MSWiA Tomasz Siemoniak. Podkreślił, że nie ma nic do zarzucenia, jeśli chodzi o prowadzoną akcję i jej koordynację.
Zapowiedział szczegółowe analizy całej sytuacji. Zwrócił uwagę, że pierwsze jednostki straży przybyły na miejsce 5 minut po zgłoszeniu.
O 23:55 na miejsce przybywają pierwsze jednostki - 5 min po zgłoszeniu. Wszystko to zadziało się tak szybko, ponieważ jedna z osób miała zamieszczoną w mieszkaniu czujkę dymu. To ona w pierwszym momencie zaalarmowała i dzięki temu podjęto natychmiastowe działania związane z ewakuacją mieszkańców budynku
– przekazał wiceminister.
Poinformował, że prowadzone będą dalsze działania, ponieważ trzeba dokonać - i nie nastąpi to w ciągu najbliższych godzin – ponownego sprawdzenia obiektu, czy nie ma w nim kolejnych osób poszkodowanych.
Strażacy jeszcze nie wchodzą do tego budynku, by dokonać dokładnego rozeznania. Budynek jest bardzo mocno uszkodzony, nie ma drogi ewakuacyjnej, którą można się poruszać i wejść do środka. Będą prowadzone działania związane z ustabilizowaniem kamiennicy. Nie możemy narażać strażaków oraz ratowników PSP i wprowadzać ich w tej fazie do działań ratowniczych, mimo że mamy zaangażowanych 25 sekcji ratowniczych i 2 grupy poszukiwawczo-ratownicze
– kontynuował podsekretarz stanu w MSWiA.
Wiceminister MSWiA Wiesław Leśniakiewicz złożył wyrazy najgłębszego współczucia dla rodzin dwóch strażaków, którzy oddali życie, ratując innych.
Chciałbym podziękować wszystkim zaangażowanym w tę akcję strażakom za ich heroizm oraz złożyć wyrazy współczucia całej braci strażackiej, a przede wszystkim najbliższym rodzinom. Na pewno rodziny zostaną otoczone właściwą opieką
- nie tylko psychologiczną, ale też przez państwo.
O zdarzeniu
W nocy z soboty na niedzielę w Poznaniu przy ul. Kraszewskiego doszło do pożaru w piwnicy w czterokondygnacyjnej kamienicy. W trakcie działań ratowniczych doszło do wybuchu, w wyniku którego obrażenia odniosło 11 strażaków oraz 3 osoby cywilne. Z budynku objętego pożarem ewakuowano 20 osób, z 4 kamienic sąsiednich około 100. W trakcie akcji gaśniczej w Poznaniu zginęło dwóch strażaków. Jak podkreślił wiceminister Wiesław Leśniakiewicz, byli to doświadczeni ratownicy.
Komendant główny PSP nadbryg. Mariusz Feltynowski podkreślił, że akcja w zakresie operacyjnym od samego początku prowadzona była bardzo dobrze. Pożar został opanowany. W działania gaśnicze zaangażowanych zostało 100 strażaków oraz 30 pojazdów ratowniczych.
Pierwszy zastępca komendanta głównego Policji nadinsp. Roman Kuster podczas breifingu w Poznaniu poinformował o powołaniu zespołu operacyjno-dochodzeniowego składającego się m.in. z ekspertów z dziedziny katastrof budowlanych, aby móc zbadać przyczynę zaistniałego zdarzenia.
Hołd dla tragicznie zmarłych strażaków
Dziś, 25 sierpnia br. o godz. 18.00 we wszystkich jednostkach PSP i OSP, włączone zostaną sygnały świetlno-dzwiękowe. Oddany zostanie hołd tragicznie zmarłym strażakom z Poznania, którzy zginęli w trakcie działań ratowniczo-gaśniczych.
fot. mł.asp. Jakub Szmaglik, sekc. Krzysztof Pisz / PSP