Zaklejone mózgi berlińskiego KOD - u

Autor: Jan Wojewski 2016-07-11 09:07:48
Do jakich szczytów hipokryzji i głupoty dochodzą działacze Kodu w Berlinie, świadczy ich akcja pod Bramą Brandeburską 5 lipca 2016. Odbyła się ona pod hasłem "czarny protest". Ewentualnych uczestników wzywano do ubrania się na czarno i zakładania ust czarną taśmą. Było to jawne nawiązanie do tradycji demonstracji warszawskich przed Powstaniem Styczniowym.

Jest jednak generalna różnica pomiędzy tymi wydarzeniami. Wtedy walczono o wolną Polskę podzieloną przez Rosjan, Austriaków i Prusaków.

Dziś w stolicy byłych Prus ludzie oderwani od koryta nawiązujący do tych patriotycznych demonstracji z roku 1862 sami się ośmieszają i jednocześnie obrażają uczestników tamtych wydarzeń, walcząc przeciwko wolnej Polsce.

Tym samym wykluczają się oni sami z patriotycznej tradycji narodu polskiego, stając po stronie targowiczan.

Jak inaczej można bowiem określić ich żebranie u "dworu berlińskiego" o interwencję w Polsce.

Trzeba tu dodać, że ta grupa ludzi wywodzi się z kosmoplitycznych tzw. "artystow" , którzy czuli się jak ryba w wodzie w kosmoplitycznym Berlinie, a Polska interesowała ich jedynie wtedy, kiedy można było wyciągnąć odpowiednie dotacje.

Są to właśnie tacy ludzie , których pragnie Szulz i Juncker w kosmoplitycznej, tęczowej Europie.

Tym ludziom obojętne są ideały wolności i suwerenności. Są oni odpowiednikiem dawnej miedzynarodowki socjalistycznej, której patronka Róża Luxemburg czczona jest mocno w Berlinie, a która jak wiadomo była ostrym przeciwnikiem odzyskania niepodległości przez Polskę.

Czarne taśmy które chciano zakładać na usta są może jednak dobrym pomysłem dla wszystkich Kodowców w kraju i za granicą.

Po prostu zaklejcie sobie usta bo i tak naród polski nie chce was słuchać ! Mózgi i tak macie już zaklejone !

© 2018 Super-Polska.pl stat4u