Trzeba nadrobić stracony czas
Dla przywracania pamięci naszych bohaterów straciliśmy jako Polska dużo lat. Ale zachłysnęliśmy się naszą wolnością i nikt nie myślał o historii – powiedział na konferencji prasowej poświęconej uroczystościom Piotr Duda, szef NSZZ „Solidarność”. Mówił również, że „Solidarność” stała się uwieńczeniem drogi do odzyskania niepodległości za którą „Żołnierze niezłomni” oddawali życie.
- Musimy wychodzić wreszcie z tego zaczadzenia, w którym jako naród tkwimy od lat – mówił z kolei Metropolita Gdański ks. Abp. Sławoj Leszek Głódź.
To zaczadzenie zdaniem Ekscelencji polegało głównie na tym, że przez tyle lat z niezrozumiałych powodów tematy te były swoistym tabu. Nie mówiło się o tym, choć powinno się głośno te wydarzenia przywoływać.
- Ale klimat się zmienia i nadrabiamy stracony czas – mówił ks. Arcybiskup.
- Walkę o pamięć wygraliśmy, ale czeka nas jeszcze trudniejsza walka, o to, aby historia taka jak ta (to wskazał na postacie Inki i Zagończyka) kształtowała nasze myślenie o Ojczyźnie. Katałtowała nas jako naród – argumentował z kolei szef IPN Jarosław Szarek.
Uroczystości z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy i premier Beaty Szydło rozpoczną się 28 sierpnia mszą świętą w Bazylice Mariackiej w Gdańsku. Później kondukt żałobny przejdzie ulicami Gdańska na Cmentarz Garnizonowy. Dzień wcześniej prochy Danuty Siedzikówny ps. Inka i Feliksa Selmanowicza ps. Zagończyk zostaną wystawione w Kaplicy Królewskiej Bazyliki Mariackiej.