Bitwa o "Smoleńsk" w Berlinie
Autor: Jan Wojewski 2016-11-04 16:09:46
Źródło: mat. prasowe
W ostatnim czasie 2 kina berlińskie odmówiły - pomimo wstępnych ustaleń - projekcji filmu Antoniego Krauzego "Smoleńsk". Stało to się na skutek działalności berlińskiego KOD cieszącego się mocnym wsparciem niemieckich mediów i kręgów politycznych niechętnych obecnemu rządowi w Polsce. Większej hipokryzji nie może być, kiedy z jednej strony mówi się o rzekomym zagrożeniu demokracji w Polsce a tym że w Niemczech faktycznie działa cenzura
Pewne niewygodne sprawy są ukrywane, pochowane czy jak w przypadku "Smolenska" zabraniane. Smutne że w tych manipulacja biorą udział także Polacy mieszkający w Berlinie.
Obserwując działalność KOD berlińskiego można tylko zadać retoryczne pytanie :komu ci ludzie służą i z jakich kręgów się wywodzą? Historia sprzedawczyków - jak w czasach Targowicy - lubi się widocznie powtarzać ale staje się też karykaturą.
Tak samo karykaturą Polaków są ci co rzekomo bronią demokracji a w rzeczywistości bronią układu , który dawał im pieniądze i stanowiska. Polska - wbrew pozorom - jest dla tych osobników na ostatnim planie.
