Rozgrywanie Polonii w Niemczech
Dalsza lista zaproszonych gości pokazała jednak na jaką opcję liczy Steinmeier. A więc zamieszany w liczne afery prezydent Gdańska Paweł Adamowicz, z frakcji homoseksualistów prezydent Słupska Biedroń i zaciekły prezydent Krakowa. Większość na sali to KOD-owcy berlińscy.
Garstka zwolenników PiS i obecnego rządu była w zdecydowanej mniejszości. Była to niezwykle szczera lekcja berlińskiej rzeczywistości dla obecnego również nowego polskiego ambasadora w Berlinie czy też dla nowego korespondenta TVP Red. Cezarego Gmyza.
Steinmeier pouczal znowu o demokracji nawiązując do konstytucji 3 maja. Zapomniał jednak dodać, że jej dzieło zostało zniszczone przez Prusy i Rosję, które nas "demokratycznie" podzieliły na 123 lata.
Może o tym marzą KOD-owcy berlińscy, skwapliwie potakujący i oklaskujący niemieckiego ministra.