Polskie dzieci zagrożone? Berlin uchwala zgodę na homomałżeństwa!

Autor: Jan Wojewski 2017-06-30 21:19:01
Po niekończącym się kryzysie migracyjnym Niemcy stoją w obliczu kryzysu małżeństwa i rodziny. Głównym aktorem tego , jest znowu kanclerz Merkel , która na początku tygodnia w rozmowie z pismem kobiecym "Brigitte" stwierdziła nagle, ku zaskoczeniu swojej partii CDU ,że sprawa homomałżeństw jest sprawą sumienia każdego z posłów.

To uruchomiło lawinę wydarzeń ,których sama Merkel się chyba do końca nie spodziewała. Do tej pory bowiem w CDU obowiązywała dyscyplina partyjna,zaś sama partia stała na takim samym stanowisku co niemiecka ustawa zasadnicza, tzn. że małżeństwo jest związkiem kobiety i mężczyzny .

Pary homoseksualne miały co prawda w świetle prawa do tworzenia związków ,ale nie były one traktowane na równi z małżeństwami, czyli np. nie miały prawa do adopcji dzieci.

Zwolnienie przez Merkel posłów CDU z dyscypliny partyjnej wykorzystały partie będące za homomałżeństwami, czyli SPD, Zieloni i Linke. Przeforsowały one w trybie nagłym głosowanie w tym tym temacie. W piątek rano , zaledwie po 40 minutowej dyskusji Bundestag wiekszością głosów ustanowił tzw. Ehe fur alle ,czyli małżeństwo dla wszystkich. W praktyce oznacza to że lesbijki i geje bedą mogli zawierać śluby w urzędach stanu cywilnego a i prawdopodobnie w kościołach ewangelickich . Nie dosyć na tym, ale bedą prawdopodobnie mieć prawo adopcji dzieci.

Debata w Bundestagu pokazała , że tylko nieliczni mieli odwagę bronić wartości tradycyjnej rodziny i wartości chrześcijańskich. Miedzy innymi z ostrą krytyką Merkel wystąpiła znana nam skąd inna Erika Steinbach. Powiedziała ona ,że mamy obecnie do czynienia w Niemczech nie z demokracją parlamentarną lecz z tzw. demokracją kanclerską, w której sama Merkel bez konsultacji z nikim , decyduje o najważniejszych sprawach , łamiąc wielokrotnie uchwalony program partii. Sama Steinbach wystąpiła już z CDU i jak powiedziała , było to jej ostatnie wystąpienie na forum Bundestagu.

Samo głosowanie odbyło się imiennie, paradoksem jest ,że Merkel , która sama tą sytucję sprowokowała , głosowała przeciw tej ustawie. Odnosi się powoli wrażenie, że w ferworze kampanii przedwyborczej ,traci ona powoli orientację i wyczucie polityczne.

Następstwa tego co się wydarzyło w Bundstagu , bedą bardzo znaczące. Podminowany został model tradycyjnej rodziny i wiarygodność CDU jako partii chrześcijańskiej.

Kościół katolicki, chociaż bardzo ostrożny zawsze, potępił jednak ustami kardynała Marxa z Monachium tę ustawę jako godząca w fundamenty wartości chrześcijańskich.

Środowisko gejowsko - lesbijskie świętuje dzisiaj swój wielki dzień . To wszystko jest jednak bardzo smutne dla rodzin budujących swe życie wierze chrześcijańskiej. Będzie to też miało wpływ na wynik wyborów i na sytucję społeczną w Niemczech w następnych latach.

Pośredni wpływ ma to i na Polaków mieszkających za Odrą. Już teraz zdarzają się przypadki odbierania dzieci polskim rodzinom i adaptowania ich przez rodziny niemieckie. Teraz dzieci polskie bedą mogły adaptować też i rodziny homoseksualne.

Nasuwa się pytanie, dokąd zmierzasz Europo ? Na pewno nie w dobrą stronę.

© 2018 Super-Polska.pl stat4u