Gdyby bł. ks. Jerzy Popiełuszko dzisiaj żył, swoje 70. urodziny obchodziłby w wolnym i demokratycznym kraju.

Autor: mswia.gov.pl 2017-09-10 10:17:01
Przesłanie bł. ks. Jerzego Popiełuszki dla ludzi Solidarności brzmiało: nie daj się zwyciężyć złu, zło dobrem zwyciężaj. To jest wciąż aktualne przesłanie. To jest dewiza, która powinna przyświecać nam wszystkim - powiedział minister Mariusz Błaszczak podczas sobotnich obchodów 70. rocznicy urodzin kapłana. Uroczystości upamiętniające duchownego, który został zamordowany przez funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa, zorganizowane zostały w Suchowoli na Podlasiu.

Gdyby bł. ks. Jerzy Popiełuszko dzisiaj żył, swoje 70. urodziny obchodziłby w wolnym i demokratycznym kraju. W takiej Polsce, która była jego marzeniem i dążeniem – powiedział minister Mariusz Błaszczak. W swoim wystąpieniu przypomniał postać bł. ks. Jerzego Popiełuszki, który urodził się 14 września 1947 we wsi Okopy. W Suchowoli, gdzie odbyła się uroczystość przyszły ksiądz skończył liceum. Wychowany i ukształtowany w wielopokoleniowej, religijnej rodzinie, gdzie szczególne miejsce poświecono jego wujowi – partyzantowi z AK, który zginął z rąk sowietów, Jerzy Popiełuszko podjął decyzję o wstąpieniu do Wyższego Seminarium Duchownego.

Młody charyzmatyczny ksiądz już na początku swojej kapłańskiej drogi gromadził wokół siebie wielu ludzi. Później swoją posługę duszpasterską prowadził w środowisku robotniczym i wspierał „Solidarność”. - Kiedy podczas swoich kazań w trakcie mszy za ojczyznę mówił o Polsce solidarnej, wolnej i demokratycznej nie podobało się to reżimowi komunistycznemu – przypomniał szef MSWiA. 19 października 1984 roku bł. ks. Jerzy Popiełuszko został uprowadzony przez funkcjonariuszy Samodzielnej Grupy „D” Departamentu IV MSW. 30 października 1984 roku z zalewu na Wiśle koło Włocławka wyłowiono jego zwłoki.

- Ci którzy byli bezpośrednimi sprawcami tej zbrodni zostali ukarani, ale ich mocodawcy nie ponieśli konsekwencji swoich czynów. Nie rozliczona została także cała formacja, która stała na straży aparatu represji reżimu komunistycznego. Do czasu. Do 16 grudnia ubiegłego roku, kiedy to Sejm RP przyjął ustawę dezubekizacyjną – podkreślił minister Mariusz Błaszczak. Na jej mocy emerytury funkcjonariuszy PRL-owskich służb, wypłacane przez Zakład Emerytalno-Rentowego MSWiA, od 1 października zostaną obniżone. - Nie będą wyższe od świadczeń przeciętnego Polaka. To jest właśnie sprawiedliwość i solidarność – wyjaśnił szef MSWiA.

Ustawa przewiduje obniżenie procentowego wymiaru emerytury z 0,7% do 0% podstawy wymiaru za każdy rok służby na rzecz totalitarnego państwa w latach 1944-1990. W szczególnie uzasadnionych przypadkach minister, w drodze decyzji, będzie mógł odstąpić od obniżania emerytury lub renty. Nastąpi to w przypadku, gdy były funkcjonariusz krótkotrwale pełnił służbę na rzecz totalitarnego państwa przed dniem 31 lipca 1990 r. oraz rzetelnie z narażeniem życia i zdrowia wykonywał zadania i obowiązki po dniu 12 września 1989 r. W odniesieniu do zdarzeń, które miały miejsce po 31 lipca 1990 r. renta rodzinna przysługująca po funkcjonariuszu który zaginął w związku z pełnieniem służby lub poniósł śmierć w wypadku pozostającym w związku z pełnieniem służby nie zostanie obniżona.

W trakcie uroczystości w Suchowoli wręczono Medale Pro Patria. Po złożeniu wieńców pod pomnikiem bł. ks. Jerzego Popiełuszki uroczystość zakończył występ Orkiestry Reprezentacyjnej Morskiego Oddziału Straży Granicznej.

© 2018 Super-Polska.pl stat4u