Depozyty żołnierzy Polskich Sił Zbrojnych

Autor: mat. prasowe MON 2017-11-23 08:53:58
Dziś rozpoczynamy akcję, której celem jest możliwość odnalezienia rodzin, którym będziemy mogli przekazać pamiątki po żołnierzach Polskich Sił Zbrojnych, po bohaterach, którzy poświęcili swoje życie, aby Polska mogła być krajem wolnym, niepodległym – mówił sekretarz stanu Michał Dworczyk podczas prezentacji depozytów po poległych żołnierzach Polskich Sił Zbrojnych.

W spotkaniu, które odbyło się 21 listopada 2017 roku o godz. 12.00 w Budynku Dowództwa Garnizonu Warszawa udział wzięli dyrektorzy: Wojskowego Biura Historycznego dr hab. Sławomir Cenckiewicz i Archiwum Akt Nowych Tadeusz Krawczak.

W zasobach znajdują się 4284 depozyty, które rodziny poległych żołnierzy będą mogły odebrać po udokumentowaniu prawa do dziedziczenia.

Depozyty zawierają niezwykłe pamiątki po polskich żołnierzach: legitymacje, ordery oraz odznaczeni, prywatną korespondencję, dokumentację dotyczącą śmierci, fotografie najbliższych. Prócz tej standardowej zawartości można tam odnaleźć również biżuterię, przedmioty codziennego użytku (puderniczki, zapalniczki, brzytwy), zegarki, obrączki, pocztówki, pamiątki religijne - modlitewniki i różańce.

Ten wyjątkowy zbiór pamiątek stanowi przekrój Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, jest więc wspaniałym materiałem do badania losów żołnierzy zaginionych podczas II wojny światowej. Wykaz jednostek, w których służyli żołnierze jest bardzo szeroki. Są wśród nich lotnicy brytyjskich Dywizjonów, m.in. 303 i 305. Są również marynarze z O.R.P. "Sokół", O.R.P. "Orkan", O.R.P. "Grom". Są też żołnierze wojsk lądowych z 1 Brygady Strzelców, 1 Samodzielnej Brygady Spadochronowej, II Korpusu i wielu innych. Większość żołnierzy poległa na polu chwały, podczas lotu czy rejsu, ale są również przypadki samobójstw, chorób i nieszczęśliwych wypadków.

Zbiór dokumentów i pamiątek osobistych po obywatelach polskich został przekazany przez władze brytyjskie właśnie z intencją zwrotu ich rodzinom. Przez wiele lat PRL rodziny albo nie były poinformowane o nich lub też często nie miały możliwości wyjazdu do Wielkiej Brytanii w celu ich odebrania.

© 2018 Super-Polska.pl stat4u