Minister poinformował też, że zdecydował o przyznaniu zapomogi, aby wspomóc rodziny trzech rannych policjantów. - Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Są pod troskliwą opieką lekarzy. Rozmawiałem na ten temat z ministrem zdrowia – podkreślił.

Szef MSWiA zaznaczył, że jest w stałym kontakcie z komendantem głównym Policji. – Bandyta w Wiszni Małej użył przeciwko policjantom broni automatycznej. Teraz prowadzone są działania mające na celu ustalenie pochodzenie tej broni – poinformował minister.

Jednocześnie podkreślił, że Policja musi być silna i stanowcza w walce z bezwzględnymi przestępcami. - Policja musi być mocna, dobrze wyposażana w nowoczesny sprzęt, aby strzec bezpieczeństwa obywateli. Ci bandyci byli bezwzględni, nie liczyli się z konsekwencjami swoich działań. Policja musi być silna, bo tylko wtedy zapewni bezpieczeństwo obywatelom – powiedział szef MSWiA. Zaznaczył też, że nie ulega wątpliwości, że Policja musi być przygotowana na to, że bandyci będą zachowywali się w sposób bezwzględny. - Tak jak mówił komendant główny Policji, nic nie wskazuje na to, aby doszło do przekroczenia uprawnień – powiedział minister.

Szef resortu spraw wewnętrznych i administracji podkreślił, że policjanci na służbie codziennie ryzykują swoim życiem i za tą służbę muszą być godnie wynagradzani.

Około północy z soboty na niedzielę, w miejscowości Wisznia Mała (powiat trzebnicki, województwo dolnośląskie) policjanci interweniowali podczas włamania do bankomatu. Zostali ostrzelani z broni automatycznej przez jednego z bandytów. Funkcjonariusze odpowiedzieli ogniem. Niestety podczas wymiany ognia zginał jeden z funkcjonariuszy. Trzech innych policjantów zostało rannych. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Bandyta, który strzelał do policjantów zginął na miejscu.