Budżet na 2018 rok: jest postęp, więc czas na odmrożenie płac

Autor: solidarnosc.org.pl 2018-01-25 08:13:51
Sejm w ferworze publicznego dyskursu o blamażu opozycji przy procedowaniu ustaw aborcyjnych, jak gdyby niepostrzeżenie, uchwalił najważniejszą z ustaw na ten rok, czyli budżet na 2018 r. z deficytem nieprzekraczającym 41,5 mld zł. Na cele społeczne po sukcesie polityki podatkowej i zdjęciu kagańca ograniczeń procedur nadmiernego deficytu rząd planuje wydać 75 mld zł zebrane z podatków.

Ustawa budżetowa przewiduje, że deficyt w tym roku nie przekroczy 41,5 mld zł, przy dochodach w wysokości 355,7 mld zł i wydatkach w kwocie 397,2 mld zł.

Budżet z założenia ma konsumować skutki uszczelnienia systemu podatkowego, dzięki któremu rząd Mateusza Morawieckiego chce w tym roku wydać 75 mld zł na cele związane z polityką społeczną.

Czy znajdzie to odzwierciedlenie w płacach np. sfery budżetowej i poprawie warunków pracy w opiece zdrowotnej?

– NSZZ „S” zauważa wiele pozytywnych zmian w sytuacji gospodarczej kraju, a przede wszystkim bardzo dobrą sytuację na rynku pracy. W związku z tym nie do zaakceptowania jest kontynuacja polityki rządu dotycząca zamrażania wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej pomimo poprawy sytuacji budżetu państwa – czytamy w opinii Prezydium KK „S” o projekcie ustawy budżetowej na rok 2018.

– Narzędziem kształtowania wynagrodzeń w sferze budżetowej powinien być średnioroczny wskaźnik wzrostu wynagrodzeń określony w budżecie, ustalony podczas negocjacji w Radzie Dialogu Społecznego przy udziale partnerów społecznych – przypomina stanowisko „S” Katarzyna Zimmer-Drabczyk, kierownik Biura Eksperckiego, Dialogu i Polityki Społecznej KK NSZZ „S”.

W opinii Prezydium KK jest też krytyczny zapis tyczący rosnących od lat płac w sferach „bliskich władzy”.

– Wieloletnia praktyka odstępowania od indeksacji wynagrodzeń pracowników sfery budżetowej, przy jednoczesnym podwyższaniu płac niektórych pracowników instytucji rządowych i samorządowych stanowi dyskryminację pracowników nie objętych wzrostem wynagrodzeń – czytamy w stanowisku związku.

Prezydium KK „S” domaga się również odmrożenia wysokości odpisów na Zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych.

Tymczasem wg. ustawy wydatki budżetowe zbliżą się do rekordowych 400 mld zł, a całego sektora finansów publicznych – przekroczą 800 mld zł.

– Bardzo dziękuję wysokiej izbie za przyjęcie tego budżetu i jestem przekonany, że dzięki niemu będziemy w stanie dobrze służyć Polsce. Po stronie podatkowej dokonujemy zasadniczego przełomu i dzięki temu zaplanowane deficyty są najniższe w ciągu 28 lat – powiedział premier Mateusz Morawiecki po uchwaleniu ustawy budżetowej, zapewniając jednocześnie, iż możemy mieć środki na „zapłacenie na całą naszą politykę społeczną, na politykę w zakresie bezpieczeństwa wewnętrznego i bezpieczeństwa zewnętrznego”.

Wśród wprowadzonych do ustawy poprawek znalazły się wyłącznie wnioski pozytywnie zaopiniowane przez komisję finansów publicznych, czyli kilkadziesiąt poprawek PiS, złożonych w drugim czytaniu i jeden ponadpartyjny, który dotyczy przeznaczenia 1,2 mln zł na rezerwę związaną z powstaniem Śląskiego Ośrodka Kliniczno-Naukowego Zapobiegania i Leczenia Chorób Środowiskowych, Cywilizacyjnych i Wieku Podeszłego im. prof. Zbigniewa Religi.

Jednocześnie w budżecie ścięto budżet Państwowej Inspekcji Pracy (trwa procedowanie w Senacie) oraz ponownie zamrożono Fundusz Świadczeń Socjalnych.

Z kolei część sejmowych poprawek zakładało szereg inwestycji regionalnych dotyczących doinwestowania wskazanych jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych, policji, placówek służby zdrowia, żłobków, przedszkoli.

Rząd, przygotowując projekt budżetu, założył wzrost gospodarczy PKB na poziomie 3,8 proc. i średnioroczną inflację w wysokości 2,3 proc. oraz deficyt sektora finansów publicznych na 2018 r. w wysokości 2,7 proc. PKB.

Przewidziany jest wzrost przeciętnego rocznego funduszu wynagrodzeń w gospodarce narodowej oraz wzrost emerytur i rent w wysokości 6,3 proc., wzrost spożycia prywatnego w ujęciu nominalnym o 5,9 proc.

W budżecie środków europejskich na rok 2018 ustalono, że jego dochody wyniosą 64,8 mld zł, wydatki 80,2 mld zł, a deficyt 15,5 mld zł.

Fakt, że ze wstępnych ocen może być to budżet dobry społeczeństwa, gdyż, jak wspomnieliśmy, 75 mld zł przeznaczone zostało na cele społeczne.

W trzech ostatnich latach rządów PO-PSL (2013-15) na cele społeczne wydawaliśmy po ok. 18-19 mld zł. Jednak wówczas koalicja Platformy i ludowców miała kaganiec na zwiększanie wydatków, gdyż Polska była objęta procedurą nadmiernego deficytu.

Rząd PiS i koalicjantów tak zaplanował rekordowe wydatki – niemal 400 mld zł, że z tychże prawie 25 mld zł pójdzie na program 500 plus. 9 mld zł pójdzie na obniżenie wieku emerytalnego i powrót do 60/65. A 6 mld zł zostanie przeznaczone na sfinansowanie bezpłatnych leków dla seniorów. 4 mld zł przekazane będzie na zwiększenie finansowania obronności. W sumie wydatki całego sektora finansów publicznych – czyli także wydatki samorządów terytorialnych – przekroczą 800 mld zł.

Jednak ma to dać tylko 41,5 mld zł deficytu, a dochody budżetu państwa mają wynieść 355,7 mld zł w porównaniu z 325,4 mld w 2017 r.

To oznacza, że resort finansów musi więc wraz z Krajową Administracją Skarbową pogonić mafie vatowskie i więcej zebrać z podatków, szczególnie dzięki uszczelnieniu przychodów z VAT. Ministerstwo Finansów zaplanowało, że z podatku od towarów i usług do budżetu wpłynie 166 mld zł.

Czas więc także na odmrożenie funduszu płac w budżetówce oraz Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych, w którym nastąpił pewien progres w ub.r., ale był on założony na rok 2017.

© 2018 Super-Polska.pl stat4u