Zwycięstwo Angels Toruń

Autor: źródło- www.torun.pl 2014-04-23 08:52:37
Drużyna futbolu amerykańskiego Angels Toruń wygrała w podwarszawskim Brwinowie z Warsaw BEagles 13:22. Na kluczowej pozycji rozgrywającego cały mecz zagrał szesnastoletni Kornel Mierzejewski. Sparing w Brwinowie to kolejny element przygotowania Angels do rozgrywek drugiej ligi futbolu amerykańskiego, po spotkaniach z finalistami pierwszej ligi Husarią Szczecin i Lowlanders Białystok.
Położona 50 km od centrum Warszawy miejscowość mogła zaprezentować licznie zgromadzonym kibicom wysoki poziom widowiska sportowego. Dodatkowo do Brwinowa przyjechali wszyscy amerykańscy zawodnicy Warsaw Eagles: Clarence Anderson, Jamie Boyle, Caleb Singleton, Blake Wayne oraz Andre Whyte.

„Anioły" przystąpiły do spotkania bez pierwszego rozgrywającego - Łukasza Kuśmirka, który narzekał na drobny uraz ramienia. Z powodzeniem zastąpił go jednak Kornel Mierzejewski. 16-latek, finalista mistrzostw Polski juniorów z Angels z poprzedniego sezonu oraz mistrz Polski 2012 w gościnnych barwach Warsaw Eagles.

Początek spotkania nie był jednak dla błękitno-białych korzystny, już w drugiej akcji meczu nieuwagę obrony wykorzystał Bartosz Rot przebiegając połowę boiska po przyłożenie. Szybko jednak odpowiedzieli torunianie za sprawą długiej 65-jardowej akcji duetu Mierzejewski-Mazan. Druga kwarta to popis Angels. Na prowadzenie wyprowadził Bartosz Mróz wciąż rzadkim w polskiej lidze kopnięciem z pola. Przyłożył biegiem Tomasz Kuska. Popisową była akcja Jakuba Mazana, który biegając wzdłuż boiska wręcz tańczył między przeciwnikami ustalając wynik do szatni na 7:22.

W drugiej połowie „Endżelsi" już nie punktowali a wynik spotkania ustalił ponownie Bartosz Rot. Mecz obfitował w efektowne podania, powalenia rozgrywającego oraz przechwyty. To nie pierwszy mecz toruńskich futbolistów w miejscowości, gdzie nie ma drużyny ligowej. Poprzednio współorganizowali spotkania w Inowrocławiu oraz Ciechocinku, a także brali udział w pokazach futbolu we Włocławku, czy Gniewkowie.

- Bardzo się cieszę że Angels przyjęli nasze zaproszenie i przyjechali na mecz do Brwinowa. Ciężko powiedzieć że ich postawa nas zaskoczyła, bo wiedzieliśmy że to dobra drużyna. Przede wszystkim przegraliśmy ten mecz w linii ofensywnej - ta formacja jest obecnie gruntownie przebudowywana i jej rdzeń stanowią zeszłoroczni juniorzy. Taktyka trenera Moore'a sprawdziła się bardzo dobrze - mieliśmy problemy z zatrzymaniem nacierających obrońców z Torunia. Bardzo fajnie spisał się też ich młody rozgrywający- dobrze widzieć, w obu zespołach że praca z juniorami popłaca - komentuje koordynator ofensywy z Warszawy Marcin Łojewski.

- Myślę, że zgromadzona publiczność obejrzała ciekawe widowisko, w którym nie zabrakło twardej walki ale i przyjaznej atmosfery typowej dla meczów przedsezonowych. Mam nadzieję, że w fazie play off PLFAII zmierzymy się z Angels i to tym razem my będziemy górą. Jednak do tego czasu obie jedenastki mają jeszcze chwilę by doprecyzować parę szczegółów taktyczno technicznych. Chciałbym pochwalić naszą formację blokującą kopnięcia, która dwukrotnie zatrzymała toruńskiego, bardzo dobrego zresztą, kopacza - podsumowuje Łojewski.

Warte odnotowanie jest, że zarówno Angels jak i Eagles prowadzą drużyny juniorskie (14-17 lat), które uczestniczą z powodzeniem w mistrzostwach Polski (PLFAJ).

Wszyscy chętni do gry w „Młodych Aniołach" są bardzo mile widziani, klub zapewnia sprzęt oraz nie pobiera opłat za treningi. Szczegóły na www.angelstorun.pl oraz info@angelstorun.pl.

- Świetne zwycięstwo, Eagles prowadzą zaawansowany program futbolowy od wielu lat i zwycięstwo z nimi cieszy. Poprzednie przetarcia z Husarią i Lowlanders pomogły ograć się szczególnie debiutantom i to było widać. Wciąż brakuje nam zawodników na kilku pozycjach, ale jest coraz lepiej. Zagraliśmy bez Łukasza Kuśmirka naszego podstawowego rozgrywającego, który narzekał na drobny uraz, który mnie jednak niepokoi. Fenomenalnie zastąpił go jednak zaledwie 16-letni Kornel Mierzejewski, który rozegrał całe spotkanie. Świetnie podawał, między innymi 60-jardów na przyłożenie. Gdyby nie zagrał tak świetnych zawodów ten mecz mógłby dla nas wyglądać zupełnie inaczej. Martwi mnie jednak brak punktów w drugiej połowie, musimy grać bardziej skupieni i nie dawać ponieść się emocją do samego końca. Mieliśmy w trzeciej i czwartej kwarcie kary, przez które traciliśmy dystans, nie możemy popełniać takich błędów. Jednak trzy przyłożenia i aż 35-jardowe kopnięcie z pola zapewniły nam zwycięstwo, choć w każdej następnej drugiej połowie musimy grać efektywniej - podsumowuje trener Bill Moore.

Było to ostatnie spotkanie sparingowe Angels Toruń. Poprzednio mierzyli się w Toruniu z finalistami pierwszej ligi Husarią Szczecin i Lowlanders Białystok. Sezon ligowy Anioły w PLFAII rozpoczną w Słupsku z miejscowymi Griffons 3 maja.

Debiut w sezonie 2014 przed własną publicznością, i to w dodatku z połączonymi siłami rezerw mistrza Polski z 2012 Seahawks Gdynia oraz Sabercats Sopot - Seahawks Sopot odbędzie się 24 maja.

Więcej wiadomości z Torunia znajdziesz :TUTAJ

© 2018 Super-Polska.pl stat4u