Toruńska Orkiestra Symfoniczna w jubileuszowym sezonie artystycznym stara się zadowolić gusta wszystkich miłośników muzyki poważnej. Z tej okazji zorganizowała koncert niezwykłego kwartetu smyczkowego.

Występ zespołu pod przewodnictwem Kai Danczowskiej odbył się w Sali Mieszczańskiej Ratusza Staromiejskiego. Miejsce zostało wybrane ze względu na szczególny charakter prezentowanego repertuaru. Muzyka kameralna wymaga skupienia oraz dość małej przestrzeni, aby każdy mógł dosłyszeć subtelne dźwięki kwartetu smyczkowego.

W programie koncertu Arcydzieła muzyki kameralnej znalazły się kompozycje Roberta Schumanna Kwartet fortepianowy Es-dur op. 47 oraz Johannesa Brahmsa Kwartet fortepianowy g-moll op. 25 nr 1. Kwartet Schumanna charakterem przypomina dzieła Beethovena i jest idealnym przykładem dzieła kameralnego epoki romantyzmu. W tym samym stylu komponował również Brahms czerpiąc inspiracje z wzorów klasycznych. Kwartet w całości oddał kunszt i talent kompozytora.

Oczywiście nie byłoby możliwe docenienie wybitnych dzieł bez ich genialnego wykonania. Znakomita polska skrzypaczka – Kaja Danczowska skupiła wokół siebie troje niezwykle utalentowanych, młodych muzyków, z którymi prezentuje dzieła muzyki kameralnej. Na altówce zagrała Aneta Dumanowska, na fortepianie Justyna Danczowska, a na wiolonczeli Bartosz Koziak. Każdy z instrumentalistów z wielki wyczuciem prezentował swoje partie. Największą uwagę słuchaczy skupiał na sobie Bartosz Koziak. W pewnych momentach widać było, że poza strunami jego wiolonczeli, gra on całym sobą. Poza jego talentem, istotny element stanowił sam jego instrument. Była to XIX-wieczną kopię wiolonczeli Guadagniniego. Jej brzmienie wybijało się na pierwszy plan tego wieczoru.

Więcej wiadomości z Torunia znajdziesz:TUTAJ