72. rocznica zbrodni na żołnierzach NSZ w Barucie

Autor: Opolski UW 2018-09-30 11:07:28
Było ich 140. Wszyscy walczyli o dobre imię Polski, dla której oddali własne życie – mowa o żołnierzach Narodowych Sił Zbrojnych, którzy zostali brutalnie zamordowani przez funkcjonariuszy NKWD i UB we wrześniu 1946 r. W kolejną rocznicę okrutnych wydarzeń sprzed lat, w Barucie odbyły się uroczystości w których – jak co roku, udział wziął wojewoda opolski Adrian Czubak.

72 lata temu na Polanie „Hubertus” w miejscowości Barut doszło do okrutnej zbrodni, w której zginęło ponad stu żołnierzy „Bartka”. Mieli opuścić Polskę w obawie przed komunistami. Nie zdążyli, nowa władza nie dała im uciec. Około 25 września 1946 r. funkcjonariusze Urzędu Bezpieczeństwa – z premedytacją – zamordowali tych, dla których walka o niepodległą Polskę była zawsze moralnym obowiązkiem.

Kaci z UB podstępem zwabili wycieńczonych żołnierzy do zaminowanej stodoły. Mieli oni odpocząć przed dalszą podróżą na Zachód. Kilka chwil później stodołę wysadzono, najprawdopodobniej za pomocą min przeciwczołgowych, które wcześniej ulokowano w podłodze budynku. Według doniesień historyków szczątki pogrzebano w dwóch mogiłach zbiorowych. Jak na razie IPN oddział w Katowicach natrafił na ślad mordu na żołnierzach „Bartka” w pobliskim Starym Grodkowie, gdzie – kilka dni wcześniej, w ten sam sposób odebrano życie kilkudziesięciu żołnierzom.

W kolejną rocznicę tej masowej zbrodni, równo o godzinie 11.00 rozpoczęły się uroczystości, upamiętniające wydarzenia sprzed lat. Jak co roku, w „Śląskim Katyniu” odbyła się również msza polowa połączona z ceremoniałem wojskowym.

W wydarzeniu udział wziął wojewoda opolski Adrian Czubak, przedstawiciele wojewody śląskiego, IPN, władze lokalne, duchowni, rodziny pomordowanych – w tym rodziny z Żywiecczyzny, klasy mundurowe oraz mieszkańcy obu województw.

Wojewoda opolski w swoim przemówieniu wspominał m.in. postać księdza Jerzego Iżowskiego, który pełnił posługę kapłańską w Żywcu oraz w Białej, który utrzymywał kontakt z żołnierzami NSZ, znany był z patriotycznych kazań. Podobnie ks. Rudolf Marszałek, który utrzymywał kontakty z podziemiem antykomunistycznym.

Wojewoda podkreślił również, iż rok 2018 jest wyjątkowy, gdyż Polska obchodzi jubileusz 100. rocznicy odzyskania niepodległości. – Ten rok jednak minie i będą kolejne. Jednakże w następnych latach również nie możemy zapomnieć o tym co działo się tu, w Barucie ponad 70 lat temu. Bo to właśnie dzięki takim ludziom jak kpt. Henryk Flame „Bartek” oraz jego żołnierze, dziś żyjemy w wolnym i niezależnym państwie – mówił.

Organizatorami uroczystości w Barucie był SPAK Oddział Gliwice oraz wójt gminy Wielowieś.

© 2018 Super-Polska.pl stat4u