- Jesteśmy bardzo zadowoleni, zarówno z wyniku jak i z atmosfery panującej na konkursie. Konkurs był dobrze zorganizowany, zintegrowaliśmy się z innymi chórami, a przede wszystkim wymieniliśmy doświadczeniami. Jest to jeden z największych sukcesów bydgoskiego chóru w ostatnim czasie – mówią chórzyści.

Polski zespół otrzymał zaproszenie do udziału w kolejnych ważnych festiwalach chóralnych m.in. w Niemczech. Po ogłoszeniu wyników każdy miał możliwość uzyskania opinii jurorskiej.

- Jurorzy usłyszeli w naszych utworach ducha polskości oraz świeżość w głosie. Udało nam się przekazać naszą emocjonalność i siłę młodości. Jury zwróciło uwagę na mój dyrygencki kontakt z zespołem. Dodatkowo usłyszeliśmy też dobre słowo od kompozytora utworu obowiązkowego, który był napisany specjalnie na ten konkurs – mówi Janusz Stanecki, dyrygent Chóru Kameralnego.

Słowa: Bydgoszcz, Feliks Nowowiejski oraz Janusz Stanecki były urokliwie wymawiane przez obcokrajowców. Sale koncertowe w trakcie konkursu oraz koncertów były wypełnione po brzegi. Publiczność żywo reagowała na każdy z występujących zespołów. Uśmiechy oraz wzruszenie rysujące się na twarzach publiczności wynagradzały chwile długiego wyczekiwania na występ. Chór Kameralny wystąpił także w kościele rzymsko-katolickim. Niespodziewanie podczas mszy świętej, zabrzmiał z ambony polski język. Proboszczem parafii okazał się polski ksiądz, który od kilkunastu lat przebywa za granicą.

Międzynarodowy Konkurs Chóralny (Internationaler Chorwettbewrb) w Austrii to jeden z niewielu konkursów chóralnych na świecie, do którego kwalifikuje się tylko 10 zespołów wokalnych z całego świata. W tegorocznej edycji wzięły udział chóry m.in. z Kolumbii, Indonezji, Rosji, Łotwy, Węgier i Austrii. Chór Kameralny Akademii Muzycznej podczas konkursu i na koncertach towarzyszących wykonywał utwory polskich kompozytorów: Stanisława Wiechowicza, Karola Szymanowskiego, Andrzeja Koszewskiego a przede wszystkim zmarłego w 2010 roku profesora bydgoskiej Akademii Muzycznej – Marka Jasińskiego. Chór Kameralny udaje się teraz do Włoch, gdzie między innymi zaśpiewa w Bazylice Św. Marka w Wenecji.