Kanał przez Mierzeję potrzebny jest teraz!
- Może tak być – przyznał prezydent Elbląga. - Od 2008 roku wydano już kilka milionów złotych na różnego rodzaju opracowania w tej sprawie, ale nie zrobiono nic konkretnego. Teraz otrzymaliśmy informację, że rząd podjął uchwałę intencyjną, zgodnie z którą kanał ma być zrealizowany do roku 2022. Jednak dalej nic konkretnego się nie robi w tej sprawie. To kolejne odsunięcie inwestycji w czasie. Skoro w 2022 będzie mógł powstać kanał, to dlaczego nie może powstać w 2014?
Naukowcy, autorzy studium wykonalności kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną (dokument został przygotowany na zlecenie Urzędu Morskiego w Gdyni), od lat wskazują na konieczność i opłacalność tej inwestycji. Ostatnio powtórzyli to podczas czerwcowej konferencji naukowej dot. kanału żeglugowego, która odbyła się w Elblągu. Naukowcy podkreślają, że inwestycja nie stanowi poważnego zagrożenia dla środowiska.
Prezydent Wilk podkreśla, że w obecnej sytuacji geopolitycznej budowa kanału przez mierzeję jest potrzebna nie tylko Elblągowi i gminom nadzalewowym.
- To leży w interesie Polski i całej Unii Europejskiej. Osobiście mam bardzo dobre stosunki z naszymi wschodnimi sąsiadami, ale nie powinno być tak, że Niemcy, czy Holendrzy, którzy chcą wpłynąć na Zalew Wiślany muszą się pytać Rosjan o zgodę – dodał Jerzy Wilk. – 1 września tego roku mija termin umowy polsko-rosyjskiej zezwalającej na żeglugę po zalewie. Nie wiemy, jakie w obecnej sytuacji będzie stanowisko Rosji.