Poznań wygrał w Sądzie !
Ponadto należy dodać, że historyczne zapisy poszczególnych planów wyraźnie wskazywały na przeznaczenie tego obszaru pod tereny zielone i rekreacyjne, z wyraźnym wskazaniem na likwidacje zakładu. Oznacza to, że obecna funkcja terenów wokół jeziora jest tożsama ze wszystkimi zapisami historycznych planów miejscowych. Upadek zakładu nad Komandorią nie jest wynikiem działań planistycznych! Teren ten nie był nigdy traktowany jako przeznaczony pod budownictwo mieszkaniowe – fakt, iż na tym terenie znajdowały się obiekty o takiej funkcji (mieszkania zakładowe i przedszkole) nie może determinować przeznaczenia, gdyż były one związane ściśle z zapewnieniem załodze pewnych udogodnień, którego przykładem są chociażby tzw. hotele robotnicze (takie rozwiązanie było stosowane w większości ówczesnych zakładów). Podkreślamy również, że uciążliwość funkcjonowania zakładu także determinuje konieczność ochrony istniejących klinów zieleni, gdzie niedopuszczalne jest działanie przemysłu.
Miasto Poznań wyraża chęć rozmów ze spółką w zakresie ewentualnego nabycia przysługującego jej prawa użytkowania wieczystego, lecz w oderwaniu od zgłoszonego roszczenia. Rozmowy w tym temacie na chwilę obecną są zawieszone z uwagi na postawę spółki, która informowała, iż chce połączyć sprawę sprzedaży z procesem sądowym.
Należy dodać, iż w 2010 roku Miasto Poznań proponowało ewentualnie dokonanie korekty planu miejscowego, ale tylko w zakresie uzupełniania funkcji sportowo-rekreacyjnej obszaru nad Maltą. Spółka nie wyraziła woli takich korekt.