Ślub w Gdyni zamiast.... w Las Vegas, czyli ciekawe przypadki w informacji turystycznej

Autor: źródło-UM Gdynia 2015-01-29 08:35:14
Urlop w Gdyni to ciekawe przeżycie. Dzięki turystom interesująca jest także praca w Miejskiej Informacji Turystycznej. Miniony rok zapisał się w pamięci jej pracowników z kilku powodów. W Gdyni odbyło się kilka imprez o międzynarodowym charakterze: Red Bull Air Race, Operacja Żagle Gdyni czy Herbalife Triathlon Gdynia, ale też MIT rozpoczęła działalność edukacyjną. Nie zabrakło też gości naszego miasta z osobliwymi sprawami, jak na przykład ślub w stylu Las Vegas.
Przez minione 12 miesięcy Miejska Informacja Turystyczna w Gdyni przyjęła łącznie ponad 147 700 osób, z czego tylko podczas Red Bull Air Race i Operacja Żagle Gdyni około 85 000 osób. Wyłączając te dwie imprezy było to 62 718 odwiedzających, w tym 17 009 obcokrajowców. Dla porównania w roku 2013 łącznie było około 76 600 osób (w tym 24 400 obcokrajowców), a w roku Euro 2012 - 58 154 osób, (14 604 obcokrajowców). Najgorętszym dniem była niedziela 27 lipca, kiedy z usług Miejskiej Informacji Turystycznej skorzystało 651 osób. Dla porównania, średnia liczba odwiedzin to 102 osoby na dzień - mówi Irmina Lewoszewska, kierownik placówki.

Nowością w minionym roku była inauguracja w październiku zajęć edukacyjnych. W zaledwie dwa kolejne miesiące z oferty dla przedszkolaków, uczniów podstawówek, gimnazjów liceów oraz studentów skorzystało 250 osób. Jak podkreśla Irmina Lewoszewska, znacząco bo aż o 40% wzrosła sprzedaż gdyńskich pamiątek. Zainteresowani są nie tylko przyjezdni, ale i gdynianie, którzy kupują plakaty, panoramy, misie, kubki, koszulki lub breloki. Turyści stawiają na drobne pamiątki typu pocztówki, magnesy, mapy lub przewodniki - wylicza Lewoszewska.

Codzienną „rutynę", czyli sprzedaż pamiątek czy udzielanie informacji o atrakcjach miasta i regionu, wydarzeniach, komunikacji, noclegach i gastronomii, przerywają takie zdarzenia, które zapadają w pamięci na długo. Pewnego dnia pojawili się u nas starsi panowie, bracia z Niemiec, którzy przyjechali na kilka dni do Gdyni, aby odnaleźć miejsce swoich urodzin i zamieszkania we wczesnym dzieciństwie - opowiada Irmina Lewoszewska. Urodzili się tu podczas II wojny światowej, a ich ojciec był dyrygentem orkiestry wojskowej. Mieli ze sobą m.in. zdjęcie ojca na czele orkiestry maszerującej po placu Kaszubskim. Pomagaliśmy im znaleźć te i inne miejsca. Byli mile zaskoczeni naszą skutecznością i naprawdę ze wzruszeniem opowiadali o śladach, które odnaleźli - dodaje.

Inna sytuacja dotyczyła ślubu. Narzeczeni i świadkowie przyjechali spontanicznie do Gdyni. Prosili o poradę, gdzie można wypożyczyć suknię ślubną, kupić bolerko do sukienki (dla druhny), gdzie jest dobra kwiaciarnia, gdzie przytulna i fajna restauracja na uroczysty obiad, gdzie kupić smaczny tort, czy wreszcie gdzie jest dobry fryzjer i kosmetyczka. Niestety już do nas nie wrócili, wiec nie wiemy, jak dobrze udała się impreza, ale całość przypominała szybką ceremonię rodem z Las Vegas - kwituje Lewoszewska.

Fani zespołu Piękni i Młodzi z pewnością odnotowali, że klip do nagrania Ona jest cudowna, powstał w Trójmieście, a część zdjęć kręcono także i w Gdyni. Ekipa naturalnie odwiedziła punkt MIT, gdzie dopytywała o miejsca gdzie zakochana para mogłaby się świetnie bawić. Smaczku całej sprawie dodaje fakt, że przedstawili się jedynie jako przedstawiciele „dosyć znanej gwiazdy", a w wyniku „wewnętrznego dochodzenia", pracownicy informacji ustalili o jaki to zespół chodzi.

© 2018 Super-Polska.pl stat4u