Dużo nowości, ale radość z biegania ta sama. Startuje PKO GP Gdynia 2015
Niewielkiej modyfikacji uległa 10-kilometrowa trasa, co z kolei jest konsekwencją wprowadzenia startów falowych. Rosnąca liczba biegaczy powoduje, że w niektórych miejscach powstawały zatory. Jako jedni z pierwszych w Polsce wprowadzamy na tak krótkim dystansie opóźnione starty - zapowiada Marek Łucyk, dyrektor Gdyńskiego Centrum Sportu. O godzinie 14.00 do biegu ruszy elita, a zawodnicy ustawieni w kolejnych strefach czasowych startować będą z jedno lub dwuminutowym opóźnieniem. To powinno definitywnie rozwiązać problemy korków na trasie i pozwolić na płynne wyprzedzanie - dodaje. Pętla wiedzie ulicami Waszyngtona, Wendy, Polską, następnie Janka Wiśniewskiego, Jana z Kolna, ponownie Wendy i wzdłuż Placu Kaszubskiego aż do Świętojańskiej. Dalsza część pozostaje bez zmian - ze Świętojańskiej biegacze zakręcają w aleję Piłsudskiego, a następnie Bulwarem Nadmorskim wracają na Skwer Kościuszki.
W związku z imprezą osoby, które chcą dojechać autem na zawody, a także inni kierowcy, muszą nastawić się na zmiany w organizacji ruchu. Zobacz szczegóły.
Konieczność wprowadzenia startów falowych wiąże się z kolejnym zjawiskiem, które staje się nagminne w imprezach biegowych w całym kraju - ustawianie się w strefie czasowej innej niż rzeczywiste możliwości zawodnika. Biegacze często zaniżają swój wynik, aby ruszyć z szybszymi. W teorii pozwala to na bieg w mniejszym tłoku. Jednak skoro teraz cała stawka została podzielona na 6, nieprzeszkadzających sobie grup, nie ma to większego sensu. Kolejną regulaminową nowinką jest doliczenie 5 minut kary dla osób, które ruszą z innej strefy niż ta, do której się zapisali - to zabieg, który ma zmobilizować spóźnialskich do wcześniejszego przychodzenia na zawody.
Opisane wyżej działania są elementem akcji Biegnij fair, która ma wyrabiać w uczestnikach biegów masowych pozytywnych zachowań - przeczytaj więcej. Tablice z grafikami Katarzyny Zalepy ustawione zostaną w okolicach startu sobotniego biegu, tak by każdy mógł je zauważyć i wziąć sobie ich przekaz do serca.
Od tego roku sponsorem tytularnym czterech gdyńskich biegów jest PKO Bank Polski, który od wielu lat angażuje się w działania na rzecz sportu, podejmuje liczne inicjatywy związane z promocją aktywności fizycznej oraz zdrowego trybu życia w całym kraju. Wspiera także pracowników w rozwijaniu swoich pasji sportowych. Dlaczego firma stawia na sport? Zdecydowana większość członków zarządu to osoby uprawiające sport, w przeszłości nawet na poziomie profesjonalnym. Ja z kolei jestem instruktorem nordic walking, zatem nic dziwnego, że ludzie żyjący sportem także na sport stawiają - tłumaczy Aleksander Rusiecki, Dyrektor Regionu Bankowości Detalicznej PKO Banku Polskiego, który przyznaje, że był osobiście zaangażowany w rozmowy pomiędzy organizatorami wydarzenia a zarządem banku.
Dodatkową zachętą do przyłączenia się do sportowej zabawy jest konkurs, w którym nagrodą jest Honda Jazz - tegoroczny model samochodu może wygrać każdy, kto ukończy trzy z czterech zawodów, czyli Bieg Urodzinowy, Europejski, Świętojański i Niepodległości. Auto zostało już wyprodukowane i obecnie płynie statkiem transportowym z Japonii. W gdyńskim salonie tej marki pojawi się w marcu, a kluczyki nowy właściciel odbierze w grudniu, kiedy konkurs zostanie rozstrzygnięty. Wcześniej, bo tuż po zakończeniu każdego z biegów, uczestnicy otrzymają medal. Tradycyjnie w Gdyni jest to układanka - tym razem 4 elementy po złożeniu w całość stworzą figurkę podium wraz z trzema uczestnikami.