Minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak, prezydent Łodzi Hanna Zdanowska oraz prezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej Wojciech Dąbrowski spotkali się z pracownikami i kierownictwem Wojskowych Zakładów Lotniczych nr 1 na Lublinku.

Głównym tematem rozmów był oczywiście przetarg na zakup wielozadaniowych śmigłowców dla polskiej armii, do którego zakwalifikowała się firma Airbus Helicopters, oferując model H225M Caracal. - Łódź - jako część projektu Wojskowej Wyżyny Lotniczej - to znakomite miejsce na rozwój polskiego przemysłu lotniczego - powiedział szef MON Tomasz Siemoniak, dodając, że na kontrakcie skorzystają także zakłady w Radomiu i Dęblinie, które wspólnie z WZL nr 1 w Łodzi oraz brygadami kawalerii powietrznej w Leźnicy Wielkiej i Glinniku, bazami lotnictwa taktycznego w Mińśku Mazowieckim i Warszawie, a także PZZL Okęcie i Instytutem Techniki Wojsk Lotniczych tworzyć będą wielki projekt WWL. Minister Tomasz Siemoniak zapowiedział za miesiąc spotkanie w sprawie organizacji wyżyny lotniczej z udziałem przedstawicieli kilku resortów oraz władz samorządowych. Prezydent Hanna Zdanowska podkreśliła, że miasto jest przygotowane do podjęcia nowego wyzwania - WZL nr 1 działają w Łodzi od 70 lat, Politechnika Łódzka, która współpracuje już z firmami produkującymi śmigłowce, chce otworzyć nowy specjalistyczny kierunek studiów w tym zakresie, a od lutego br. działa już w Łodzi biuro konstrukcyjne firmy Airbus Helicopters. Powstanie Woskowej Wyżyny Lotniczej to ważny impuls dla rozwoju branży w Łodzi, ale także całego polskiego przemysłu zbrojeniowego, który - według deklaracji producenta Caracala - dałby poprzez ulokowanie zakładu produkcji podzespołów, montażu o obsługi maszyn ponad 1000 nowych miejsc pracy oraz dwukrotnie więcej dla związanych pośrednio z przemysłem lotniczym kooprerantów.