17 września jest obchodzony też jako Światowy Dzień Sybiraków. Chcemy zachować pamięć o nich i przekazać ją potomnym - mówił pod pomnikiem Ofiar Katynia i Sybiru wojewoda Wielkopolski Piotr Florek. - Dzień pamięci o ofiarach tamtych dni musi być też czasem refleksji nad współczesnością. Musimy pochylić się nad losem wypędzonych i odpowiedzieć sobie na pytanie, czy jesteśmy w stanie i czy chcemy im pomóc. Polska ma zobowiązania międzynarodowe, ale przede wszystkim ma zobowiązania wobec swoich obywateli - dodał.

Do problemu uchodźców nawiązał też Jozef Bancewicz, prezes Związku Sybiraków w Poznaniu, który przypomniał o pomocy, jakiej polskim uchodźcom w czasie II wojny światowej udzielił Iran.

- Bracia muzułmanie w Persji przyjęli w czasie wojny około 120 tysięcy Polaków, którzy uciekli z sowieckiej niewoli, z łagrów. Byli to głównie żołnierze, ale też uchodźcy cywilni, rodziny z dziećmi. W Persji udzielono im schronienia oraz pomocy - mówił Józef Bancewicz. - Napaść na Polskę była ogromnym zaskoczeniem. Zdawałoby się, że państwa o wielowiekowej tradycji zachowają międzynarodowe standardy i umowy. Zdrady nie spodziewaliśmy się zwłaszcza ze strony Związku Radzieckiego. Do dziś trudno się doliczyć, ile dokladnie osob zostało zesłanych, ale było to około 1 350 000 osob. Szacujemy, że co trzeci z nich nie wrócił.

O losach zesłanych na Sybir Polaków, ich cierpieniu w łagrach, przypomnieli też uczniowie z Gimnazjum nr 2 w Swarzędzu, którzy przygotowali program artystyczny obchodów.

Podczas uroczystości przed pomnikiem Ofiar Katynia i Sybiru zastępca prezydenta Maciej Wudarski odsłonił tabliczkę nadającą parkowi na tyłach Zamku Cesarskiego nazwę "Ogród Zamkowy im. Ofiar Katynia i Sybiru". O nadaniu nazwy zadecydowali radni miejscy, którzy podczas sesji 14 października 2014 r. przyjęli uchwałę w tej sprawie.