Nie jest to projekt polityczny - mówią pomysłodawcy - Dlatego liczymy na szerokie popracie ze strony pracodawców, swiata nauki, władz samorzadowych, no i oczywiście samych pracowników przemysłu obronnego.

Związek od dawna zwraca uwagę, że jeśli nie zmieni się nastawienie do zakupów w polskim przemyśle zbrojeniowym, w dłuższej perspektywie istnieje realne ryzyko zamykania polskich zakładów. Tymczasem dokument, który jest uzupełnieniem polskiego porządku prawnego zakłada przy zamówieniach wojskowych obwiązkowe stosowanie kryterium terytorialności produkcji na terytorium RP. - Jest to korzystne zarówno dla gospodarki kraju jaki i jego systemu obronności - tłumaczą twórcy dokumentu. W tym zakresie Polski nie wiążą żadne przepisy unijne, ponieważ według Traktatu o funkcjonowaniu UE, każde państwo może udzielać zamówień w obszarze obronności w taki sposób, aby chronić swoje podstawowe interesy bezpieczeństwa. Zdefiniowanie ich należy do każdego państwa członkowskiego.

W projekcie przewidziano również uprawnienia dla Rady Ministrów do uchwalenia Narodowych Programów Partnerstwa na Rzecz Obronności, których realizacja powinna się opierać na wykorzystaniu polskiego potencjału przemysłowego i tylko w przypadku, gdy nie jest to możliwe, może oprzeć się na przedsiębiorcach zagranicznych.

- Prosimy o aktywne wsparcie projektu - apeluje Stanisław Głowacki, szef "Solidarności" w zbrojeniówce - Jeśli ta inicjatywa uzyska akceptację parlamentu, będzie to oznaczało istotne wzmocnienie polskiego przemysłu zbrojeniowego - wyjaśnia i dodaje, że dzięki rozwiązaniom zawartym w projekcie powstanie również kilkadziesiąt tysięcy miejsc pracy