Kobiety (znów) górą w Budżecie Obywatelskim w Gdańsku
Najprawdopodobniej w tym roku, dokładnie tak samo jak w latach ubiegłych, o rozdziale 11 mln zł zadecydują przede wszystkim gdańszczanki. Jak się okazuje to właśnie one liczniej i chętniej biorę udział w kolejnych budżetowych głosowaniach. W pierwszej edycji BO na 51 038 głosujących pań było 28 850, zaś w drugiej edycji na 37 965 oddających głos 21 658 stanowiły kobiety.
Obecne - trzecie - głosowanie jest już na półmetku. I ponownie przeważają w nim głosy kobiece. Na 12,5 tys. oddanych głosów, 7010 należy do pań. Czy to oznacza, że w Budżecie Obywatelskim zwyciężą projekty adresowane do kobiet?
- Kobiety są mądre, rozważne w swoich wyborach dlatego nie obawiam się, takiego „sfeminizowania” budżetu. Zresztą z doświadczenia wiem że decyzjom kobiet można ufać, wśród pracowników gdańskiego magistratu kobiety też stanowią dużą przewagę - mówi Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska. - Z drugiej strony jednak chciałbym trochę zachęcić panów do rywalizacji. Oczywiście w szczytnym celu - dodaje prezydent.
Wygląda jednak na to, że mężczyźni znacznie chętniej składają wnioski do BO, niż biorą udział w głosowaniu. W trzeciej edycji Budżetu na 210 wniosków, 114 złożyli panowie.
- To trochę tak jak z szyją i głową w małżeństwie. Mężczyzna może i jest głową, ale obraca się tam gdzie go skieruje szyja, czyli kobieta - żartuje Danuta Janczarek, Sekretarz Miasta.
Wszystkich - zarówno pani jak i panów - zachęcamy do głosowania w Budżecie Obywatelskim i przypominamy, że głosy oddawać można do niedzieli 27 września.