AF-Jest pan młodym człowiekiem skąd to zaangażowanie w politykę?

PM-O tym zdecydowało min. moje wychowanie w domu, w którym działalność społeczna i polityczna jest naturalną rzeczą. Mój ojciec Edward Müller był działaczem solidarnościowego podziemia. Kierował strukturami Solidarności Pomorza Środkowego w latach osiemdziesiątych, później stał na czele Słupskiej Solidarności. Za swoją działalność skazywany był na karę więzienia. Później był posłem w najtrudniejszych dla Polskich przemian czasach – w latach 1989-1993. .

AF-Jakie ma pan doświadczenia w działalności społecznej?

PM-Posiadam szerokie doświadczenie w zakresie kierowania pracą dużych zespołów zadaniowych. W ostatnich latach powierzano mi zarządzanie organizacjami i firmami, których łączny budżet przekraczał kilkanaście milionów złotych. Na co dzień prowadzę własną firmę zajmującą doradztwem prawnym oraz technicznym dla sektora informatycznego. Pełnię również funkcję Prezesa Instytutu Inicjatyw Publicznych, który zajmuje się przygotowywaniem analiz i ekspertyz.

W przeszłości pracowałem również w Sejmie i Senacie będąc współpracownikiem do spraw prawnych polskich parlamentarzystów. W 2015 roku aktywnie zaangażowałem się kampanię wyborczą Andrzeja Dudy wspierając sztab w zakresie spraw młodzieżowych oraz edukacyjnych. Miałem zaszczyt wystąpić podczas finałowej konwencji wyborczej aktualnego Prezydenta, jako reprezentant młodego pokolenia.

W latach 2013-2014 pełniłem funkcję Przewodniczącego Parlamentu Studentów Rzeczypospolitej Polskiej – reprezentując przed organami państwowymi (Sejmem, Senatem, Radą Ministrów, Trybunałem Konstytucyjnym oraz sądami) 1,5 miliona studentów m.in. w sprawie zniesienia odpłatności za studia na drugim kierunku. Od listopada 2010 do listopada 2012 r. stałem na czele Samorządu Studentów Uniwersytetu Warszawskiego. W przeszłości byłem m.in. członkiem Prezydium Polskiej Komisji Akredytacyjnej, Senatu Uniwersytetu Warszawskiego, Komisji Prawno-Statutowej Senatu UW. Działam także w licznych organizacjach społecznych i charytatywnych.

AF-Dlaczego kandyduje pan do Sejmu z ostatniego, najgorszego teoretycznie miejsca na liście?

PM-To miejsce wcale nie jest najgorsze. Przypomnę tylko, że z ostatnich miejsc z list PiS kandydują m.in. Jarosław Gowin i Zbigniew Ziobro. W praktyce najlepszymi na liście są pierwsze trzy miejsca i ostatnie. Ułatwiają one promocje na materiałach wyborczych. Natomiast nie przywiązywałbym się do miejsca na liście. Były przykłady osób w czołowych polskich partiach, które nie dostawały się nawet z pierwszego miejsca.

AF-Jeżeli zostanie pan wybrany – jakimi sprawami chciałby pan się zająć w Sejmie?

PM-W Sejmie chciałbym się zająć sprawami rodziny, edukacji oraz informatyzacji administracji publicznej. Jednym z podstawowych zadań jest również lobbowanie na rzecz dużych inwestycji infrastrukturalnych dla Pomorza. Wbrew pozorom w wielu miejscach nadal mamy do czynienia z wykluczeniem komunikacyjnym.

Piotr Müller – Mieszkaniec Słupska. Żonaty. Prowadzi firmę zajmującą się doradztwem prawnym i technicznym dla sektora informatycznego. Stoi na czele Instytutu Inicjatyw Publicznych zajmującego się przygotowywaniem analiz i ekspertyz. W przeszłości pełnił funkcję Przewodniczącego Zarządu Samorządu Studentów Uniwersytetu Warszawskiego, a następnie Przewodniczącego Parlamentu Studentów RP – reprezentując 1,5 miliona studentów. Był członkiem Prezydium Polskiej Komisji Akredytacyjnej, Senatu Uniwersytetu Warszawskiego, działa w licznych organizacjach społecznych i charytatywnych.