AF- Od jak dawna angażuje się Pani w działalność społeczną i w jakim zakresie?

EK- Z działalnością publiczną zetknęłam się od 2002 roku, angażując się w działalność związkową i funkcje społeczne. Byłam sekretarzem prezydium Zarządu Regionu Bydgoskiego NSZZ „Solidarność”, obecnie drugą kadencję pełnię funkcję przewodniczącej KZ NSZZ „Solidarność” przy Miejskich Wodociągach i Kanalizacji, i drugą kadencję Rady Pracowników, a także jestem radną Rady Miasta Bydgoszczy kadencji 2014-2018. Te doświadczenia pozwoliły mi poznać przepisy prawa pracy, które w wielu obszarach nie są przestrzegane, a ludzie traktowani przedmiotowo. Działam w obronie praw i interesów ludzi pracy oraz wszystkich potrzebujących. Aktywnie i odważnie interweniuję, by poprawiać jakość życia oraz warunki pracy i płacy pracowników, a tym samym ich rodzin. Osobiście doświadczyłam negatywnego, wręcz represyjnego traktowania ze strony reprezentanta pracodawcy, który posunął się do wynajęcia firmy w celu stałej inwigilacji mnie i mojej związkowej aktywności. To była próba zastraszenia i zniechęcenia mnie do wykonywania statutowych obowiązków. Jednak nie poddałam się. Nie zważając na ten niedopuszczalny proceder, nadal działałam na rzecz ludzi i stoję na straży przestrzegania prawa. Udowodniłam, że jestem kobietą silną, łatwo się niepoddającą, konsekwentną i skuteczną, gdyż z zaangażowaniem, optymizmem i widocznymi efektami dalej realizuję wyznaczone cele.

Jako Radna Miasta Bydgoszczy, reprezentując jej mieszkańców, mam możliwość oddziaływania w jeszcze szerszym obszarze niż dotychczas. Dlatego zawsze, aktywnie angażuję się w rozwiązywanie codziennych spraw Bydgoszczan. Staram się czynić to solidnie i skutecznie, zawsze na pierwszym miejscu stawiając dobro człowieka. Nie zawsze jednak jest to możliwe, ponieważ w wielu przypadkach potrzebne są rozwiązania systemowe, prawne i ekonomiczne.

AF- Jak godzi Pani działalność społeczną z życiem rodzinnym?

EK- Jako żona i matka dwójki dzieci, działacz społeczny, samorządowy, znam realne problemy i potrzeby wielu środowisk. Wsłuchuję się w nie i staram się skutecznie je rozwiązywać. Znajduję czas dla każdego człowieka, nie zaniedbując przy tym rodziny. Wybór mojej osoby na wymienione funkcje jest dowodem na to, że społeczeństwo widzi moją aktywność, profesjonalizm i zaangażowanie. Myślę, że to właśnie są ważne atuty kobiet, które potrafią godzić życie zawodowe i społeczne z życiem rodzinnym.

AF- A jak trafiła Pani do polityki?

EK-Jako aktywny działacz związkowy wiem, jak trudno jest walczyć o prawa i interesy pracowników i zakładów pracy. Często w tej walce nie jest łatwo rozwiązywać problemy na szczeblu zakładowym. Po pomoc zwracamy się do Zarządów Regionów NSZZ „Solidarność”, radnych, czy też posłów. Będąc związkowcem i radną wiem, że warto mieć przedstawicieli Solidarności na każdym szczeblu, bo wówczas wspólnie łatwiej jest rozwiązywać problemy.

AF-Dlaczego PiS

EK- Kandyduję do Sejmu RP z listy Prawa i Sprawiedliwości. To, że przyjęłam tę właśnie propozycję, nie jest z mojej strony sprawą przypadku. Nie mam wątpliwości, że to właśnie program tego ugrupowania jest dla Polski i jej obywateli najlepszy i najbliższy programowi NSZZ „Solidarność”. Uważam, że tylko Prawo i Sprawiedliwość jest w stanie skutecznie zmienić nasz kraj, w taki sposób, by Polacy czuli się jego gospodarzami. By Polska była krajem szanowanym w Europie i świecie, gwarantującym swoim obywatelom godny byt materialny oraz poczucie bezpieczeństwa we wszystkich wymiarach.

AF- Gdyby trafiła Pani do Sejmu to jakimi sprawami chciała by się Pani zająć?

EK- Chciałabym przyczynić się do wprowadzania pozytywnych zmian dla Polski i naszego regionu, które poprawią warunki i jakość życia Polaków. Przede wszystkim będę dbać o interesy ludzi pracy, ich zakładów pracy, bezrobotnych, niepełnosprawnych i rodzin znajdujących się w trudnej sytuacji. Bezpieczeństwo naszego życia, naszych rodzin zależy od gwarancji stałej pracy, której dzisiaj brakuje. Będę wspomagać wszystkie dążenia do tworzenia nowych miejsc pracy i ochrony już istniejących, przywrócenia godności pracownikom, sprawiedliwej płacy, ograniczenia umów śmieciowych, wzmocnienia instytucji inspekcji pracy, wzmocnienia dialogu i współpracy pomiędzy pracodawcami i stroną społeczną. Jestem orędownikiem obniżenia wieku emerytalnego, podwyższenia kwoty wolnej od podatku oraz zapewnienia wsparcia i pomocy rodzinom wychowującym dzieci.

Ewa Kozanecka - mężatka, dwójka dzieci. Wykształcenie wyższe, pracuje w ;Miejskie Wodociągi i Kanalizacja Sp. z o.o. w Bydgoszczy, Radna Miasta Bydgoszcz, Zastępca przewodniczącego Komisji Polityki Zdrowotnej, członek Komisji Rodziny i Polityki Społecznej, członek Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska oraz członek Komisji Samorządności i Statutowo-Organizacyjnej, Przewodnicząca Rady Pracowników w Miejskich Wodociągach i Kanalizacji Sp. z o.o. w Bydgoszczy, Przewodnicząca organizacji związkowej NSZZ „Solidarność” przy Miejskich Wodociągach i Kanalizacji Sp. z o.o. w Bydgoszczy , Sekretarz oraz członek Zarządu Regionu Bydgoskiego NSZZ „Solidarność” w kadencji 2010-2014, Delegat na Walne Zebranie Delegatów Regionu Bydgoskiego, Członek Komitetu Monitorującego Regionalny Program Operacyjny Województwa Kujawsko –Pomorskiego na lata 2007-2013, Członek Podkomitetu Monitorującego ds. Zrównoważonego Rozwoju, Członek Podkomitetu Monitorującego ds. Społeczeństwa Informacyjnego Członek Stowarzyszenia Bydgoskiego Ośrodka Solidarności Społecznej