Praca a nie obietnice - mówi Wojtek Rybakowski

Autor: Andrzej Ficek 2015-10-19 14:27:29
Jest to hasło Prawa i Sprawiedliwości pod którym się w pełni podpisuję i które chciałbym realizować- z kandydatem do Sejmu w okręgu gdyńsko-słupskim rozmawiał Andrzej Ficek  

AF-Od kiedy działa Pan społecznie i w jakich strukturach?

WR- To zależy, czy pyta Pan o działalność w partii politycznej, czy w innych strukturach społecznych. Do dziś miło wspominam moje uczestnictwo w chórach: najpierw w chórze Lira w Rumi a następnie przez wiele lat w wejherowskim chórze Cantores Veiherovienses. Była to nie tylko przygoda ze śpiewem, ale też lekcja samorządności, wspólnego, odpowiedzialnego decydowania o wielu sprawach dotyczących zespołu. Jeśli chodzi o działalność polityczną, to od 2002 roku Prawo i Sprawiedliwość jest moją pierwszą i jedyną partią. Od tego czasu realizuję się też w samorządzie.  

AF-Czy doświadczenie wyniesione z samorządów  może przydać się w Sejmie?

WR -Myślę, że wśród 460 posłów są tacy, którzy dobrze realizują się w działaniach centralnych. Jednak jeśli wspomnimy znaczenie słowa "poseł", czyli" posłany" do parlamentu przedstawiciel ogólnie pojętej prowincji, to widzimy, że to doświadczenie najniższych struktur samorządów lokalnych w połączeniu z ciągłym kontaktem z wyborcami jest rzeczą najistotniejszą. Od lat widzimy ciągłe zrzucanie zadań centralnych na samorządy, najczęściej bez przekazania odpowiednich środków na ich realizację. W tym kontekście samorządy ciągle wyrażają stanowisko, że ich głos jest zbyt mało słyszalny.   

AF-Dlaczego PiS?

WR-Wspomniałem rok 2002. Umacniały wówczas swoje struktury dwie partie powołujące się na ideały Solidarności. Mówiło się o koalicji PO-PiS - media przedstawiały to jako pewnik. W tym czasie poglądy i program Prawa i Sprawiedliwości bardziej do mnie trafiały. Po latach mogę stwierdzić, że to był dobry wybór, którego się nie wstydzę.    

AF-Gdyby został Pan wybrany do Sejmu to jakimi tematami chciałby się Pan zająć?

WR-Przez lata w samorządzie zasiadałem w komisjach Edukacji i Kultury. Wiązało się to zarówno z moją pracą zawodową w szkole i działalnością kulturalną: chóralną i teatralną. Tym dziedzinom życia społecznego chciałbym się szczególnie poświęcić. Na pierwszym miejscu są jednak sprawy rodziny. Ostatnie lata pokazują, że tak jak chyba jeszcze nigdy w Polsce wsparcia potrzebuje rodzina. Obrona praw dziecka, ale też rodzica do decydowania o modelu wychowania swoich dzieci. Więc edukacja, kultura i rodzina. A właściwie rodzina, edukacja i kultura.

Ponadto ważne dla posła jest ciągłe reagowanie na sygnały płynące od wyborców w terenie. Praca, nie obietnice - jest to hasło Prawa i Sprawiedliwości pod którym się w pełni podpisuję i które chciałbym realizować.   

Wojciech Rybakowski - Urodzony w Wejherowie. 43 lata.  żonaty, trzy córki. Magister teologii. Przez 17 lat nauczyciel w Szkole Podstawowej nr 9 w Wejherowie.  W samorządzie od 2002 roku. W latach 2002-2006 radny miasta Wejherowa W latach 2006-2010 radny miasta Wejherowa, wiceprzewodniczący Rady Miasta W latach 2010-2014 radny powiatu wejherowskiego,wiceprzewodniczący Komisji Edukacji W obecnej kadencji radny powiatu wejherowskiego, oraz etatowy członek Zarządu Powiatu Wejherowskiego. W latach 2000-2003 prezes chóru Cantores Veiherovienses. Współzałożyciel i prezes stowarzyszenia Misternicy Kaszubscy. Inicjator wielu wydarzeń kulturalnych i artystycznych. Za działalność społeczno-kulturalną wyróżniony dwukrotnie Nagrodami Prezydenta Miasta Wejherowa, odznaczeniem Pro Ecclesia et Populo (Gdańsk 2011) oraz Medalem Róży (Wejherowo 2014).  

© 2018 Super-Polska.pl stat4u