Alfredy 2015 w Gimnazjum nr 63 rozdane!
I tak - Super Alfreda otrzymała pani Danuta Kańska, przewodnicząca Rady Osiedla Sołacz, dzięki której szkoła ma boisko z prawdziwego zdarzenia. Alfredy przedmiotowe otrzymali najzdolniejsi w danej dziedzinie, a w tym: Aleksandra Giel, Alicja Melanowicz, Paulina Domżał, Tymoteusz Jeż, Krysia Jurek czy Kacper Przybylak.
Najbardziej intrygująca nominowaną - i to wielokrotnie - do rozmaitych nagród Alfreda była Oliwia Oleszak.
- Najmocniej ucieszyły mnie wyróżnienia z chemii i biologii, bo to z tymi przedmiotami wiążę swoją przyszłość - powiedziała zdobywczyni Alfredów. - Ale dumna jestem ze wszystkich nagród - a mam ich trzy - i ze wszystkich nominacji. Dla mnie osobiście najważniejszą nagrodą jest nagroda "Savoir- vivre"- bo wyróżnia zachowanie fajnego, grzecznego, dobrze wychowanego człowieka, a to się liczy bardziej niż to, czy dostaje on szóstki z klasówek...
- Święto Patrona Szkoły nazywane popularnie Alfredami, to u nas bardzo uroczyście obchodzony dzień - mówi Marzena Jania-Kowalska, pedagog szkolny.- Jest to przede wszystkim święto uczniów. Zależy nam, aby nasza młodzież czuła się dumna z tego, że chodzi właśnie do Gimnazjum nr 63 im. Laureatów Nagrody Nobla. Takie imprezy jak ta mają na celu integrowanie społeczności szkolnej i pokazanie, że dla kadry pedagogicznej liczy się każdy uczeń, zarówno ten utalentowany, jak i wykazujący dobrą wolę oraz pracujący nad swoimi słabościami. Kategorie typu: "Tu zaszła zmiana", " Savoir vivre", "Debiut roku", Serce na dłoni" mają służyć docenieniu tego, kim się jest, a nie co ma się na świadectwie.
Autorem konkurencji "Tu zaszła zmiana" jest dyrektor szkoły Marek Szczesiak.
- Alfreda z biologii czy fizyki może dostać ktoś, kto jest pracowity i ma dar od Boga - mówi pan dyrektor. - A w kategorii "Tu zaszła zmiana" chodzi o to, żeby premiować zmianę postawy. Tę nagrodę może dostać każdy, kto zmieni swoje zachowanie, najlepiej o 180 stopni, zmieni też nastawienie do kolegów, nauczycieli, szkoły. W tym roku otrzymał ją Wojtek Czekała, który w ubiegłym roku szkolnym miał poważne problemy z trafieniem do szkolnych drzwi na ósmą a często w ogóle... Teraz, proszę bardzo, Wojtek z dumą zakłada na szyję medal Alfreda, chociaż liczył na wyróżnienie w kategorii "Savoir-vivre". Ale to sprzątnął mu sprzed nosa zawsze uśmiechnięty i przemiły dla pań Krzyś Szczucki.
Uroczystości czujnie przyglądał się Roman Kuster, Komendant Miejski Policji w Poznaniu, który z przyjemnością odwiedza Gimnazjum 63, bo to właśnie tam funkcjonuje chluba Jeżyc - klasa kreatorów społecznych.
- To klasa gimnazjalistów, którzy w przyszłości powinni wyrosnąć na liderów działań prospołecznych - tłumaczy komendant. - Nie ma cenniejszej oferty dla młodzieży niż profilaktyka rówieśnicza. I ta klasa uczy się właśnie tego, jak młodzieżowym językiem z młodzieżową ofertą trafiać do kolegów zagrożonych patologią, niedobrymi nawykami czy uzależnieniami. Ale wbrew temu, co się słyszy w tramwaju czy na ulicy, ja bym powiedzenie "ach, ta dzisiejsza młodzież!" wygłosił z nutą dumy i podziwu. Jest tak wielu otwartych, empatycznych gimnazjalistów czy licealistów, tyle przykładów wolontariatu, realizowania pasji, tworzenia muzyki, literatury, sztuki, że narzekanie na dzisiejszą młodzież uważam po prostu za bluźnierstwo.
To fakt - a Alfredy 2015 dla uczniów Gimnazjum nr 63 są tego najlepszym dowodem!