Straż Miejska w Toruniu od początku swojego powstania dbała o bezpieczeństwo i porządek publiczny przy świątecznej inscenizacji. Funkcjonariusze przez całą dobę pilnują, żeby nie doszło do jej dewastacji oraz aby mieszkańcy w spokoju mogli się pomodlić i wspólnie świętować.

W styczniu 2001 roku doszło do podpalenia szopki. Strażnicy, którzy byli pierwsi na miejscu zdarzenia, nie dopuścili do jej całkowitego spalenia. Spłonęła wówczas jedna ze ścianek. Szczęśliwie tej nocy nie było w niej żywych zwierząt. Od tego czasu uznano, że lepiej zastąpić je figurami.

Na przestrzeni lat dochodziło do incydentów związanych z dewastacją toruńskiej Szopki Bożonarodzeniowej. Dzięki stałemu monitoringowi strażnicy skutecznie zapobiegli wielu uszkodzeniom lub próbom kradzieży jej elementów. Obecnie szopka jest również pod stałą, 24-godzinną opieką Straży Miejskiej w Toruniu. Strażnicy mają teraz dodatkowo do dyspozycji system kamer, dzięki którym rejestrowane są wszystkie zdarzenia w okolicy.