Donald Tusk już dzisiaj ogłosił, że sprawa Bolka to odgrzewane kotlety - wywiad z Krzysztofem Wyszkowskim

Autor: Andrzej Ficek 2016-02-19 19:12:22
Ja uwierzyłem, że Wałęsa był płatnym szpiclem dopiero gdy rząd Jana Olszewskiego przedstawił sejmowi tzw. Listę Macierewicza - rozmawiał Andrzej Ficek

AF-Jaki jest bilans Pana spraw sądowych z Lechem Wałęsą?

KW-W tej chwili sprawy są zakończone ale niestety bilans jest niejasny. Ja uzyskałem w tej głównej która trwała 10 lat, orzeczenie sądu ,że dochowałem staranności dziennikarskiej. Dlatego sąd zwolnił mnie z odpowiedzialności i jakichkolwiek kosztów. A to jest ważne bo strona której zasądza się koszty jest stroną przegraną, Wałęsa musiał mi zwrócić parę tysięcy złotych. Ale sprawa nie została ostatecznie rozstrzygnięta bo sąd się uchylił od orzekania w sprawie agenturalności Lecha Wałęsy i stwierdził ,że nie jest od badania prawdy historycznej. Tylko ocenił że ja dokonałem należytej staranności oskarżając Wałęsę o agenturalność.

AF- Czyli to Pan pierwszy ujawnił prawdę o Wałęsie?

KW- Ja w wywiadzie dla TVP i TVN stwierdziłem, że przyznanie przez IPN Wałęsie statusu osoby pokrzywdzonej jest bezprawne ponieważ Lech Wałęsa był Tajnym Współpracownikiem SB i nie powinien otrzymać tego statusu. Chciałbym przypomnieć, że tę laurkę Wałęsie wręczał jeszcze poprzedni prezes IPN Leon Kieres który jest obecnie razem z Andrzejem Rzeplińskim sędzią Trybunału Konstytucyjnego.

Chcąc rozstrzygnąć sprawę agenturalności Wałęsy do końca, złożyłem do Sądu Apelacyjnego w Gdańsku wniosek z nowymi dowodami, ponieważ poprzedni sąd uznał że takich brakuje. Sąd Apelacyjny uchylił się nie chcąc tego rozpatrywać, ale wiadomo jaka jest sytuacja w Gdańsku. Jeszcze trzy lata temu sędzia Milewski był prezesem i mówił że jego zwierzchnikiem jest Donald Tusk itd... Dlatego do tego rozstrzygnięcia nie doszło.

Ale ciekawa jest inna sprawa. A mianowicie! Jeszcze w trakcie trwania tego 10-letniego procesu ja publicznie powtarzałem że Lech Wałęsa był TW i brał pieniądze oraz donosił na kolegów. I wtedy Wałęsa postanowił, że on wniesie kolejny pozew o te wypowiedzi i że w ten sposób, jak on to powiedział puści mnie w skarpetkach i zniszczy finansowo.

I ciekawe jest to co stało się potem. Wałęsa był przekonany że sąd wyda orzeczenie na jego korzyść, bez prowadzenia postępowania dowodowego, W momencie gdy sędzia postanowiła, że będzie prowadziła postępowanie dowodowe i ja będę mógł zgłosić te wszystkie nowo pozyskane argumenty które dowodzą, że Lech Wałęsa był agentem, to wtedy on wycofał pozew.

To charakterystyczne że od tego czasu Wałęsa często grozi, że kogoś pozwie, że zaatakuje , zniszczy, wytoczy procesy, najczęściej profesorowi Sławomirowi Cenckiewiczowi, lecz to są puste groźby bo on wie że taki proces by przegrał.

AF-A co sadzi Pan o zbiorze zastrzeżonym IPN? Czy mogą tam być nowe dokumenty na temat Lecha Wałęsy?

KW-W zbiorze zastrzeżonym pewnie tak. W tej chwili dyrektor Centralnego Archiwum Wojskowego czyli prof. Sławomir Cenckiewicz zdecydował o powszechnym dostępie do archiwów wojskowych. A więc skoro byli agenci SB wypowiadali się, że Wałęsa już w wojsku był agentem Wojskowej Służby Wewnętrznej to trzeba też tam poszukać dokumentów. Ale jest to potężna praca bo te archiwa rozrzucone są po całej Polsce.

Muszę przyznać też, że co kwartał ukazuje się jakaś nowa informacja ważna dla potwierdzenia agenturalności Wałęsy. Np. kilka dni temu w niemieckim Die Welt ukazał się artykuł w którym mówi się że „Stasi” w 1980 r. potwierdzało ,że „Wałęsa był naszym człowiekiem „– chodzi o sierpień 80 r.

Najważniejsza sprawa to jednak odtajnienie śledztwa które prowadziła prokuratura w sprawie kradzieży akt TW Bolek. Zginęły one z UOP-u po tzw. „nocnej zmianie” czyli po 4 czerwca 92 r gdy minister Antoni Macierewicz przekazał listę agentów Sejmowi.

Wtedy Wałęsa zażądał aby UOP dostarczył mu wszystkie dokumenty na temat Bolka . Milczanowski z Czempińskim przekazali je a one potem zaginęły. W tym postępowaniu są dodatkowe dokumenty obciążające Wałęsę. Jest np. zeznanie funkcjonariusza UOP który twierdzi że w teczce TW Bolek było sprawozdanie z rozmowy funkcjonariuszy SB z Wałęsą z dnia 14 i 15 grudnia 1970 r. 14 grudnia to był ten dzień gdy rozpoczęły się protesty w Gdańsku ale jeszcze nie doszło do strzelaniny i nikt jeszcze nie został zabity. A 15 -tego Wałęsa zaproponował robotnikom „żeby pójść po naszych kolegów którzy zostali poprzedniej nocy aresztowani” czyli wyprowadził ludzi na ulice. To są nowe rewelacyjne informacje które wskazują że związki Lecha Wałęsy z SB były wcześniejsze niż to co do tej pory wiedzieliśmy. Twierdzi się, że niby on został zwerbowany 19 grudnia czyli po rozbiciu strajku w stoczni a tu wynika ,że współpracował od początku , jeszcze przed manifestacjami.

To zupełnie zmienia pozycję Wałęsy w całym tym sporze. Te legendy np. utrwalone w filmie Wajdy, że w czasie walk ulicznych w grudniu 70 r. Wałęsa stał po stronie robotników i walczył z ZOMO to jest fikcja i nieprawda.

Dlatego myślę ,że Wałęsa zaproponował wspólnie z IPN-em tę debatę aby nowe dokumenty podważyć i napuścić tzw. „dymu” po to aby sytuacja była niejasna. Więc ja oświadczam po raz kolejny że Lech Wałęsa był agentem TW Bolek. Nieznana jest tylko cała skala jego odpowiedzialności.

AF-Obecnie Lech Wałęsa przebywa za granicą i ogłosił że wycofuje się z debaty.

KW- Z początku wydawało się, że zależy mu na tej debacie w TV i że ona pomoże mu naprawić wizerunek. Ale ja myślę że negocjacje na temat jej przebiegu zawiodły bo on się spodziewał że IPN da mu prawo dominacji, że on będzie mógł zagadać przeciwników i zamydlić obraz. Na szczęście IPN pod wpływem opinii publicznej nie uległ tej presji i nie podporządkował się co do sposobu przeprowadzenia tej debaty.

Myślę, że bardzo ważną sprawą jest to co on mówił parę tygodni temu, że te bunty przeciwko rządom Prawa i Sprawiedliwości będą narastały i wtedy on stanie na czele tego protestu i poprowadzi masy ludowe do walki. Dlatego myślę, że ta debata była mu potrzebna do oczyszczenia publicznego z tych ostatnich oskarżeń. Wałęsa zapewne by się zarzekał na Matkę Boską i Boga Ojca że nie był agentem i część telewidzów mogłaby uwierzyć w te słowa

Można też odnieść wrażenie że Wałęsa chciałby wrócić do życia publicznego i stanąć na czele KOD-u jako przywódca buntu społecznego. Trzeba też pamiętać, że Donald Tusk stale powoływał się na współpracę z Lechem Wałęsą i na jego przyjaźń i że Wałęsa był czynnikiem wspomagającym legitymizację władzy PO. A to z tego względu, że po stronie PO był zarówno Wałęsa i Borusewicz czyli najważniejsi reprezentacji ruchu solidarnościowego. Czyli ,że PO reprezentowała główny nurt walki z komunizmem i że ona była najbardziej uprawniona do tego aby kierować wolnym państwem

AF-Podczas opracowywania tego wywiadu wybuchła afera z archiwum Kiszczaka. Ma Pan satysfakcję, że jako pierwszy odważył się Pan mówić o Wałęsie TW Bolek i że dawny szef SB przyznał Panu rację?

KW-To nie ja byłem pierwszy w ujawnianiu służby Wałęsy dla komunistycznej policji politycznej. Pierwszeństwo należy się Annie Walentynowicz, która wycierpiał a się z tego powodu wieloletnich okrutnych prześladowań. Ja uwierzyłem, że Wałęsa był płatnym szpiclem dopiero gdy rząd Jana Olszewskiego przedstawił sejmowi tzw. Listę Macierewicza. Ale z jakiś powodów Wałęsa akurat mnie wybrał na swoją ofiarę i wytoczył mi kilka procesów sądowych.

AF-Jakiej reakcji Wałęsy spodziewa się Pan po jego powrocie do Polski?

KW- Takiej, jak w 1992 roku, gdy Jan Olszewski przedstawił mu skład swojego gabinetu z Janem Krzysztofem Bieleckim jako wicepremierem. Wałęsa zaczął symulować wielkie bóle brzucha i przerwał spotkanie, żeby zmusić Bieleckiego do rezygnacji. Po powrocie z Ameryki schowa się w szpitalu, gdzie będzie symulował jakieś choroby, które zasłonią go przez żądaniami odpowiedzi na sprawę współpracy z SB od 1968 r. do końca jej istnienia oraz na pełnienie do dzisiaj funkcji agenta wpływu Rosji, Niemiec i USA.

W tym czasie cały blok post-peerlowski zorganizuje akcję ataków na rząd, prezydenta oraz Prawo I Sprawiedliwość we współpracy z wrogimi Polsce ośrodkami za granicą. To będą starania o pomniejszenie odpowiedzialności Wałęsy za prawie półwiekową już działalność przeciw wolności Polski i Polaków. Donald Tusk już dzisiaj ogłosił, że sprawa Bolka to odgrzewane kotlety. Polska V kolumna razem z wrogimi Polsce ośrodkami za granicą będzie działała na rzecz obalenia rządu.

© 2018 Super-Polska.pl stat4u