Maszyna, nad którą pracuje SKN Robotyki Podwodnej to robot typu ROV (Remotely Operated Vehicles), bezzałogowy pojazd głębinowy połączony ze stacją naziemną i sterowany znad powierzchni wody przy pomocy joysticków. Robot zaopatrzony jest w kamerkę, dzięki której osoba nim sterująca widzi, co dzieje się pod wodą. Robot poruszać się będzie na głębokości nawet 12 metrów – Im głębiej ma pracować maszyna, tym wszelkie uszczelnienia muszą być lepsze, tym cięższa musi być konstrukcja – podkreśla Marek Głuchowski, wiceprezes koła, student kierunku Mechaniki i Budowy Maszyn na Wydziale MEiL Politechniki Warszawskiej.

Konstrukcja studentów jest już prawie gotowa. Pierwsze testy pomyślnie przeszedł kadłub robota, w którym zamieszczona będzie cała elektronika. Konstruktorzy szukają miejsca, w którym mogliby przetestować swojego robota w całości pod wodą, na głębokości 10 metrów. – Musimy go rzucić na głęboką wodę i sprawdzić, czy pójdzie na dno – śmieje się Marek Głuchowski.

Studenci zamierzają zgłosić swój innowacyjny projekt do międzynarodowego konkursu. W tym roku odbywa się on w laboratorium wyporności NASA Johnson Space Center w Houston w Stanach Zjednoczonych. Formuła konkursu wymaga od studentów myślenia o sobie, jako o przedsiębiorcach. Oprócz zaprojektowania i wykonania robota studenci muszą również przygotować sprawozdania i prezentacje techniczne oraz materiały promocyjne, które ocenia jury.

Jury konkursu ocenia umiejętności robota w zakresie m.in. zmierzenia ciśnienia i temperatury pod wodą, zmierzenia grubości lodu metodami ciśnieniowymi czy pobranie próbki oleju. Robot musi też umieć rozpoznawać kształty.

Zawody MATE 2016 odbywają się w dniach 23-25 czerwca 2016 roku. Aby zakwalifikować się do turnieju członkowie koła muszą nagrać film, na którym widać robota wykonującego jedno z zadań konkursowych. Na ukończenie robota SKN Robotyki Podwodnej potrzebuje jeszcze ok. 10 tys. złotych. Udział 7-osobowej drużyny w zawodach to z kolei koszt rzędu 50 tys. zł.