Obchody 75. rocznicy spalenia Wielkiej Synagogi w Białymstoku

Autor: Podlaski UW 2016-06-29 15:36:47
W poniedziałek, 27 czerwca 2016 r., w Białymstoku uroczyście obchodzono 75. rocznicę spalenia przez Niemców Wielkiej Synagogi i wymordowania przez nich tego dnia – 27 czerwca 1941 r. – ok. 2 tysięcy Żydów w Białymstoku. Wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski złożył kwiaty pod pomnikiem-kopułą przy ul. Suraskiej w ramach uroczystości miejskich. W uroczystościach wzięli udział m.in. przedstawiciele władz samorządowych i państwowych, przedstawiciele społeczności żydowskiej oraz mieszkańcy Białegostoku. Wojewoda podlaski, nawiązując do niemieckiej zbrodni, stwierdził, że nigdy więcej zbrodnicza ideologia nie może zawładnąć społeczeństwem i wyraził nadzieję, że dzięki takim uroczystościom pamięć o tych zdarzeniach i społeczności żydowskiej będzie utrwalana, gdyż jest to nasza wspólna historia.

W tym samym dniu wojewoda podlaski B. Paszkowski asystował także przy złożeniu kwiatów prezesowi Prawa i Sprawiedliwości Jarosławowi Kaczyńskiemu pod pomnikiem w miejscu, gdzie stała Wielka Synagoga. W uroczystości uczestniczyli także posłowie D. Piontkowski, K. Gwiazdowski, L. Kołakowski, senator T. Romańczuk, wicewojewoda J. Zabielski, samorządowcy, działacze Prawa i Sprawiedliwości oraz mieszkańcy. J. Kaczyński powiedział tam m.in.: „27 czerwca 1941 roku wojska niemieckie, które wkroczyły do Białegostoku, dopuściły się monstrualnej zbrodni. Zamordowano ok. 2,5 tys. Żydów, a ok. tysiąca spalono żywcem w synagodze. (...) Ten akt można traktować jako pierwszy krok monstrualnej, niebywałej, ludobójczej zbrodni jaką był holocaust. (…) Musimy o tym pamiętać, by właściwie adresować to wszystko, co wiąże się z odpowiedzialnością i winą. (...) Niemieckie elity nie potrafiły się zdobyć na żaden realny sprzeciw, nie potrafiły uczynić niczego nawet w obliczu klęski swojego państwa i narodu. (…) Ta zbrodnia była niebywała. Musimy o tym mówić także dlatego, by odpowiedzialność była właściwie adresowana, by nie była dzielona. Wina jest jasna, określona i trzeba o niej mówić - nie można jej przysłaniać. (…) Dziś w Europie mamy nową, wielką falę antysemityzmu - czasem jawnego, czasem dyskretnego, koncentrującego się na atakach na państwo Izrael. To państwo jest przyczółkiem naszej kultury w tamtym świecie, z którym musimy współpracować. Powinniśmy dążyć do tego, by nasze ideały się zbliżały. (…) Musimy mówić, do czego prowadzi antysemityzm w każdej formie - także tej dzisiejszej, ukrytej pod hasłem antysyjonizmu czy wymierzonego w Izrael”.

Tego dnia odbyły się wydarzenia towarzyszące: wystawa plenerowa poświęcona dziejom Wielkiej Synagogi w Białymstoku (przygotowana przez Muzeum Podlaskie w Białymstoku), wystawa zdjęć, pokaz filmu „Kiriat Białystok. Szkice do sagi białostoczan”, koncert Karoliny Cichej utworów do tekstów żydowskich poetów z Podlasia.

Wielka Synagoga w Białymstoku spłonęła 27 czerwca 1941 r. Według różnych źródeł zginęło wówczas od 800 do 2 tys. Żydów. Dzień ten nazywany jest "czarnym piątkiem" i jest uznany jako początek eksterminacji społeczności żydowskiej na terenie okupowanych przez Niemców ziem. Tamtego dnia niemieckie oddziały spędziły do synagogi około tysiąca Żydów (źródła podają od ok. 700 do ponad dwóch tysięcy osób) i podłożyły ogień. Tego dnia wojska niemieckie przeprowadziły też obławę na Żydów na ulicach Białegostoku. Przypuszcza się, że tego dnia zginęło około dwóch tysięcy Żydów. Z pożaru synagogi kilkanaście osób ocalało – udało się im uciec dzięki polskiemu dozorcy Józefowi Bartoszko, który z narażeniem własnego życia otworzył tylne drzwi synagogi.

© 2018 Super-Polska.pl stat4u