„Poznański król jest nagi”-wywiad z radną Poznania Ewą Jemielity

Autor: Andrzej Ficek 2016-07-04 08:43:02
Pan prezydent wykrzykuje w mediach, że Poznań to wolne miasto i nie dopuszcza do odegrania hymnu polskiego i hymnu węgierskiego na uroczystości upamiętniającej ofiary Powstania Czerwca 56-rozmawiał Andrzej Ficek

AF-Pani Ewo. Jest Pani radną drugą kadencję. Jak może Pani porównać prezydenturę  Ryszarda Grobelnego i Jacka Jaśkowiaka?  

EJ-W przypadku tej zmiany można można powiedzieć, że „zamienił stryjek siekierkę na kijek”, ale na poważnie: Prezydent Ryszard Grobelny stracił zaufanie wyborców i po wielu latach utracił swój fotel. Prezydent Jacek Jaśkowiak wjechał do Urzędu Miasta na rowerze, bo taki wizerunek kreował w kampanii wyborczej mając poparcie Platformy Obywatelskiej. Pojedynek między dwoma kandydatami odbył się w szczególnej atmosferze, gdyż od jakiegoś czasu Ryszard Grobelny zaczął budować własną lokalną partię nazywaną Poznański Ruch Obywatelski. Nie spodobało się to działaczom poznańskiej Platformy, którzy wystawili swojego kandydata, Jacka Jaśkowiaka, kreowanego na swojskiego człowieka z sąsiedztwa. Jego atrybutami swojskości był rower i beret z antenką niczym legendarna postać z poznańskiego słuchowiska radiowego kreującego gwarę poznańską, tj. Starego Marycha. Okazuje się, że marketing polityczny był istotny w tym rozdaniu wyborczym. Niestety - jeśli chodzi o prowadzenie polityki, prezydent Jaśkowiak nieudolnie szuka niszy dla siebie, biorąc udział w konfliktach z Kościołem w sprawie odbudowy Pomnika Wdzięczności lub biorąc udział w marszach KOD. Przy czym rządy w Mieście są nieudolne i uważam iż nie radzi sobie podstawowymi sprawami.     AF- Na ostatniej sesji absolutoryjnej  powiedziała Pani, że byłaby Pani lepszym prezydentem Poznania  niż Jacek Jaśkowiak? Czy oznacza to, że chciałaby Pani kandydować na ten urząd?

EJ-Tak powiedziałam i było to pokłosie głosów wypowiadanych w przestrzeni publicznej tłumaczących postępowanie prezydenta Jaśkowiaka. Najbardziej oburzyła mnie wypowiedź jego koalicjanta, który stwierdził, że trzeba prezydentowi dać czas bo… uczy się rządzić. Uważam, że czas na naukę był w szkole, a przyjmując ten urząd trzeba już umieć rządzić. Myślę, że większość osób posiadających wyższe wykształcenie poradziłoby sobie z zarządzaniem na tym stanowisku lepiej niż obecny prezydent. Podstawową kompetencją w rządzeniu jest uczciwość i sumienność. Dorośli ludzie mający w swoich środowiskach problemy w sposób naturalny są zmuszeni z nimi sobie radzić i je rozwiązywać, czy to w pracy, czy w życiu prywatnym. W Polsce utarła się myśl, iż polityka jest tylko dla wybrańców, a zajmujący się nią są jakimiś nadludźmi. Ja jestem zdania, iż wszystko jest dla ludzi.  

AF-Co by Pani zmieniła będąc prezydentem  Poznania?

EJ-Lista spraw do załatwienia jest bardzo długa, podam trzy przykłady:

Wprowadzenie opieki zdrowotnej dla dzieci w szkołach i przedszkolach, badania profilaktyczne dzieci, bezpłatna opieka stomatologiczna, to tylko niektóre propozycje z katalogu spraw z zakresu polityki prorodzinnej i zdrowotnej.

Zmiana polityki mieszkaniowej, budowanie tańszych mieszkań czynszowych i na wynajem z możliwością dojścia do pełnej własności. Taki program zahamuje wyprowadzanie się mieszkańców Poznania do sąsiednich gmin. A mieszkania naprawdę mogą być tańsze, pod warunkiem, że Miasto, czyli prezydent zechce współpracować z rządem i włączy się do Narodowego Programu Mieszkaniowego, w którego założeniach jest bezpłatne przekazanie gruntów pod budownictwo.

Włączenie transportu kolejowego do systemu transportu w aglomeracji poznańskiej – to szansa na nową organizację transportu zbiorowego na terenie miasta i sąsiednich gmin, jak dotąd niewykorzystana. Problemy z transportem publicznym ciągle czekają na rozwiązanie.

Można długo wymieniać, ale te są moim zdaniem priorytetowe.  

AF-Czy zdaniem Pani kadencja obecnego prezydenta miasta powinna być skrócona? A jeżeli tak to kto powinien zorganizować referendum  w sprawie odwołania Jacka Jaśkowiaka?  

EJ- Myślę że tak, ale w obecnym układzie sił wydaje się to nierealne. Referendum jest dobrym pomysłem, gdyż mieszkańcy mogliby po raz kolejny zweryfikować rządy prezydenta Jacka Jaśkowiaka. Czy otrzymałby absolutorium od poznaniaków? Szczerze wątpię. Nie zrobił dla Poznania nic, chyba że policzyć połowę przejścia dla pieszych, czy oczyszczenie kilku latarń z reklam. W grudniu ubiegłego roku rocznicę wybuchu Powstania Wielkopolskiego pan prezydent Jaśkowiak świętował leżeniem w łóżku.  Na dodatek usiłował z tego zrobić pijarowy show. Takie zachowanie po prostu dyskwalifikuje. Przykład z ostatnich dni: pan prezydent wykrzykuje w mediach, że Poznań to wolne miasto i nie dopuszcza do odegrania hymnu polskiego i hymnu węgierskiego na uroczystości upamiętniającej ofiary Powstania Czerwca 56, wywołując kolejny skandal.

Jestem przekonana, iż wielu osobom spadły łuski z oczu i zobaczyli, że „poznański król jest nagi”. Sądzę, że poznaniakom jest potrzebna poważna oferta programowa, bez otoczki z marketingu politycznego z rowerem i beretem z antenką.

OD RERDAKCJI - MOŻESZ WYRAZIĆ SWOJĄ OPINIĘ NA TEMAT ODWOŁANIA PREZYDENTA POZNANIA -TUTAJ

© 2018 Super-Polska.pl stat4u